1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czar „Made in Germany“: Chińczycy inwestują w Niemczech

14 lutego 2011

Chiński "rok królika" jest patronem przedsiębiorczego sukcesu. Tego sukcesu chińscy przedsiębiorcy oczekują również w Niemczech. Żaden kraj na świecie nie jest tak ciekawy dla chińskich inwestorów jak Niemcy.

Chińska firma "Sany" buduje w Niemczech fabrykę maszynZdjęcie: SANY Germany GmbH

Dobre dwa lata temu chińska firma "Sany" założyła w Kolonii spółkę-córkę. W swoją działalność w Niemczech zainwestowała sto milionów euro. W Bedburgu, na działce o powierzchni dziesięciu kilometrów kwadratowych, powstaje właśnie nowe miejsce produkcji. „Liczymy, że w maju czy czerwcu będziemy mogli rozpocząć produkcję w Bedburgu”, mówi Christiane Linkenbach, rzeczniczka prasowa "Sany". „W maju rozpocznie się drugi etap budowy, który będzie obejmował halę i teren testowy, który także będzie miał powierzchnię dziesięciu tysięcy metrów” - dodaje.

Jeszcze w tym roku SANY Germany GmbH chce uruchomić produkcję w Bedburgu koło KoloniiZdjęcie: SANY Germany GmbH

Nowe miejsca pracy

W ciągu ostatnich dwóch lat dzięki tej inwestycji powstało 130 nowych miejsc pracy. W najbliższych trzech latach ma zostać zatrudnionych 600 pracowników w Bedburgu i średnioterminowo ma zostać osiągnięty obrót roczny wynoszący pół miliarda euro.

„Sany zadało sobie pytanie o lokalizację w Europie i bardzo świadomie zdecydowano się na Niemcy”, mówi Christiane Linkenbach, rzeczniczka firmy. Gwarancja jakości i kwalifikacje niemieckich pracowników, przede wszystkim inżynierów, były decydującymi argumentami w wyborze miejsca na inwestycję.

Chińskie inwestycje systematycznie rosną

"Sany" jest teraz jedną z 1000 chińskich firm w Niemczech. Podczas gdy w ciągu ostatnich lat działalność w Niemczech zaczynały wyłącznie firmy państwowe, to teraz osiedla się tu coraz więcej firm prywatnych - takch jak "Sany". Ich ekspansji nie zahamował nawet ostatni kryzys gospodarczy.

Michael PfeifferZdjęcie: gtai

"Pięć albo sześć lat temu rocznie w Niemczech osiadało około dziesięciu chińskich inwestorów. W międzyczasie z dziesięciu zrobiło się więcej niż 60 firm rocznie", mówi Michael Pfeiffer, dyrektor "Germany Trade and Invest" – państwowej agencji wspierania zagranicznych inwestycji w RFN.

Chińczycy podążają za jakością „Made In Germany”

Niespełna połowa wszystkich chińskich inwestorów, którzy w Europie chcą znaleźć swoje miejsce, wybiera na swoją lokalizację Niemcy. Ta lokalizacja popularna jest przede wszystkim w branżach technologicznie zaawansowanych jak mechanika budowlana, elektronika, energia odnawialna lub technologie informacyjne czy komunikacyjne. Właśnie w tych branżach marka „Made In Germany” jest na całym świecie uważana za gwarancję dobrej jakości. Chińskim przedsiębiorstwom zależy na tym, aby na rynku światowym być zauważalnym jako producenci produktów wysokiej jakości. Jeśli tym firmom uda się zakotwiczyć w Niemczech, mogą korzystać z niemieckiego „know-how”.

„Oprócz tego dla chińskich firm jest to bardzo ważne, aby mieć lokalizację, z której łatwo można obsłużyć i inne rynki”, dodaje Pfeiffer.

Inwestorzy myślą długoterminowo

Pierwsze chińskie przedsiębiorstwa, które na przełomie tysiącleci zdecydowały się rozwijać w Niemczech, były w o wiele trudniejszej sytuacji. Często inwestorzy mało wiedzieli o niemieckim rynku albo o wymogach prawnych. Jednak teraz firmy porządnie się do tych rzeczy przygotowują, zanim zaczną produkować w Niemczech, podsumowuje Michael Pfeiffer. „Analizują rynek i jego oczekiwania bardzo dokładnie i wstępują w ten rynek z mocnym przekonaniem, że będą skuteczni” - dodaje. Dlatego też chińskie inwestycje w Niemczech obliczone są na dłuższy okres czasu.

Christoph Ricking / Filip Maciejak

red. odp. Bartosz Dudek