1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czego boją się Niemcy? Na drugim miejscu migracja – badanie

9 października 2024

Inflacja, migracja, drogie mieszkania – te kwestie niepokoją większość Niemców. Pokazuje to badanie „Obawy Niemców 2024”.

Tłum ludzi na ulicy
Zdjęcie: Matthias Balk/dpa/picture alliance

Jeśli jest coś, co przeraża Niemców, to jest to strach przed pustym portfelem. Po raz trzeci z rzędu obawa przed wyższymi kosztami życia zajęła pierwsze miejsce w corocznym rankingu R+V Insurance, w którym przepytano 2,4 tys. Niemców. Niezależnie od tego, że inflacja stale spada, przedsiębiorstwa oferują podwyżki inflacyjne, a układy zbiorowe pracy są korzystne, Niemcy pozostają w tej kwestii sceptyczni.

Strach zagląda Niemconm w oczy szczególnie przy kasie w supermarkecie. Uświadamiają sobie wtedy, że siła nabywcza w Niemczech spada, co oznacza, że ​​w koszyku nie ma już tylu produktów w tej samej cenie, co wcześniej. – To naprawdę głęboko zakorzeniona obawa w Niemczech – potwierdza szef zespołu badawczego R+V Insurance, Grischa Brower-Rabinowitsch w rozmowie z DW.

W ciągu ostatnich 33 lat, w których przeprowadzano tego typu badania, to właśnie strach przed rosnącymi kosztami życia zajmował w nich najczęściej pierwsze miejsce – łącznie 14 razy.  – Gdy tylko ceny rosną, poziom strachu znów rośnie – podsumowuje badacz.

Niemieckie firmy boją się powrotu Trumpa

02:08

This browser does not support the video element.

W 2024 r. generalnie nastroje Niemców nawet nieco się poprawiły, a wskaźniki lęków spadły o 3 procent. Strach przed rosnącymi kosztami życia spadł nawet o 8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. To pozytywny sygnał, którego organizatorzy badania niekoniecznie się spodziewali.

– Byliśmy naprawdę zaskoczeni, że ogólnie obawy większości ludzi maleją – nawet w świetle wielu gorących dyskusji w mediach. Nie jest zaskakujące, że obawy o gospodarkę są nadal bardzo żywe. A – biorąc pod uwagę wielką debatę ws. imigracji – nie dziwi też, że te dwa tematy zajmują w badaniu tak wysokie miejsce – zauważa Brower-Rabinowitsch.

Migracja i ceny mieszkań – to niepokoi Niemców

Jeśli chodzi o migrację, na czołowych miejscach znalazły się nawet dwie obawy: na drugim miejscu strach przed nadmiernym obciążeniem państwa przez uchodźców, na czwartym zaś strach przed napięciami wywołanymi napływem obcokrajowców. Jednak i w tych kwestiach aktualne wartości są znacznie poniżej wartości szczytowych z 2016 r., czyli kryzysu uchodźczego. Istotny dziś szczegół to to, że migracja niepokoi mieszkańców wschodnich Niemiec bardziej niż tych z zachodu.

Miejsce trzecie zajął strach, że mieszkania w Niemczech staną się cenowo niedostępne, mimo że temat ten nie jest już w centrum uwagi mediów. – Dwa, trzy lata temu odbyło się wiele demonstracji w tej sprawie, ale w tej chwili już ich nie ma, ponieważ na pierwszym planie są inne kwestie. Ale tak naprawdę ludzie w całych Niemczech są świadomi tego problemu i zwracają na niego szczególną uwagę. Proszę spróbować poszukać mieszkania w Berlinie, we Frankfurcie, w Monachium lub Düsseldorfie i zerknąć na ich ceny –  wyjaśnia Grischa Brower-Rabinowisch. 

Szczególna rola mediów

Obok strachu przed podwyżkami podatków lub obniżkami świadczeń na piątym miejscu i obaw przed pogorszeniem się sytuacji gospodarczej na ósmym w pierwszej dziesiątce pojawiają się dwa inne tematy gospodarcze. Jak wynika z najnowszych danych z raportu World Economic Outlook Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Niemcy spadły na 21. miejsce na świecie pod względem wzrostu PKB skorygowanego o siłę nabywczą. Czy lęk, że pod koniec miesiąca portfel będzie pusty i że migracja przytłoczy Niemcy, podsyca także prasa?

Brower-Rabinowitsch nie ma złudzeń:  – Oczywiście, media zamieszczające obszerne doniesienia na różne tematy, również wpływają na ludzkie lęki. Widzieliśmy to wielokrotnie przez 33 lata prowadzenia naszego badania. Jednocześnie jednak jest tak, że ludzie z dużą wrażliwością reagują na konkretne, realne wydarzenia, jak np. podwyżki cen lub ataki terrorystyczne – tłumaczy.

Dlatego w porównaniu z rokiem poprzednim najbardziej wzrosła obawa przed terroryzmem i ekstremizmem politycznym. Niemców przeraża zwłaszcza terroryzm islamistyczny, a tuż za nim plasuje się prawicowy ekstremizm. Natomiast liczne w tym roku powodzie tylko w niewielkim stopniu wpłynęły na wyniki badania.

– W rzeczywistości strach przed klęskami żywiołowymi spadł na 13. miejsce, a obawa związana  ze zmianami klimatycznymi – na 15. miejsce. Uwaga ludzi jest teraz skupiona gdzie indziej. W 2010 r. strach przed klęskami żywiołowymi osiągnął szczyt i był o 20 punktów proc. wyższy – mówi badacz.

Z deklaracjami Niemców ws. obaw powinni zapoznać się także niemieccy politycy, bo sami też zajmują w tym rankingu wysokie miejsce: tego, że nie sprostają wyzwaniom, obawia się niemal połowa respondentów. Zdaniem autorów badania to katastrofalny werdykt: – Co druga osoba uważa, że ​​politycy nie są już w stanie rozwiązać naszych problemów, że one ich przerastają. Poprosiliśmy też o wystawienie im szkolnych ocen i ogólna średnia dla polityków to 3. Co trzeci daje im nawet  2 lub 1. To naprawdę niepokojące – twierdzi Brower-Rabinowitsch.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej