1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Długi COVID”. Czym się objawia?

Beatrice Christofaro
13 sierpnia 2021

Miliony pacjentów chorych na COVID doświadczają osłabiających objawów nawet miesiące po zakażeniu. Wielu z nich musi stoczyć dodatkową bitwę o przekonanie swoich lekarzy lub bliskich, aby potraktowali ich poważnie.

Long Covid l Coronavirus l Marta Esperti
Marta Esperti czekała rok, by lekarze wzięli jej objawy na serio Zdjęcie: privat

W ciągu ostatnich 18 miesięcy odpowiedź, którą Marta Esperti najczęściej słyszała od lekarzy, brzmiała: „Musi pani to przeczekać".

Ale ona czuła, że czekanie nie wchodzi w grę. Wysoka gorączka, wymioty, zmęczenie, tachykardia, utrata pamięci i niebezpiecznie niskie nasycenie tlenem utrzymywały się ponad rok po zakażeniu wirusem COVID-19. Doktorantka, która uwielbiała podróżować i uprawiać sport, teraz czasem traci oddech nawet podczas gotowania obiadu.

Po niezliczonych wizytach u specjalistów we Francji i we Włoszech oraz po opłaceniu wielu kosztów leczenia z własnej kieszeni, w końcu postawiono jej diagnozę: „Long COVID”. A badania wykazały znaczne uszkodzenie serca i płuc.

– Czuję wściekłość. Przez rok nie traktowano mnie poważnie – mówi w rozmowie z DW. – Może gdyby ktoś mnie wysłuchał, miałabym szansę na powrót do zdrowia.

Długi COVID – co to jest?

Esperti jest jedną z milionów osób, które po ostrym zakażeniu wirusem Sars-CoV-2  odczuwają jego skutki jeszcze przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Objawy te mogą sięgać od zmęczenia, przez mgłę mózgową, po duszności.

Według badania przeprowadzonego przez naukowców z Imperial College London w Wielkiej Brytanii, około 15 procent pacjentów zakażonych koronawirusem po 12 tygodniach nadal ma kilka objawów. Kobiety i starsi pacjenci są na nie bardziej narażeni, ale mężczyźni i dzieci również ich doświadczają.

Ma 25 lat. Przez Covid-19 idzie na rentę

02:33

This browser does not support the video element.

Choroba „w głowie”

Dla wielu osób wizyta u lekarza staje się polem walki. Tak jest w przypadku Alexandry Farrington, którą właśnie poinformowano, że jej choroba jest tylko „w jej głowie”.

Amerykanka pracująca w doradztwie biznesowym w portugalskim Porto nadal odczuwa ból w klatce piersiowej, duszności i zmęczenie – długo po zakażeniu wirusem Sars-CoV-2, do którego doszło w marcu 2020 roku.

Pewien kardiolog powiedział jej, żeby nigdy nie wracała na jego oddział.  – Czasami mam wrażenie, że jestem uzbrojona w więcej informacji niż lekarz – powiedziała Farrington, która stara się być na bieżąco z najnowszymi odkryciami dotyczącymi „długiego COVID-u”.

W Hastings w Anglii, amerykańska artystka Tiffany McGinnis mówi, że również nie czuła się wspierana, kiedy po infekcji doświadczyła nawracających ataków zapalenia płuc i bólu w klatce piersiowej. Jej objawy ostatecznie ustąpiły po 14 miesiącach. – Większość lekarzy traktowała nas, cierpiących, jakbyśmy byli histerycznymi hipochondrykami – powiedziała McGinnis.

Lekceważone objawy

Akiko Iwasaki, immunolożka z Uniwersytetu Yale, jest jednym z naukowców badających przyczyny „długiego COVID-u”, jak również innych zespołów poinfekcyjnych.

Rodzaje objawów po przebyciu COVID-u – skrajne zmęczenie, ból, problemy z koncentracją – można porównać do zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego połączonego z zespołem chronicznego zmęczenia (ME/CFS), stanu wywołanego przez różne infekcje i patogeny.

Zdaniem Iwasaki, te objawy są tradycyjnie lekceważone. – Jest bardzo mało badań naukowych, pomimo poważnego wpływu, jaki ten stan ma na ludzi – wyjaśnia.

Wraz z pojawieniem się „długiego COVID-u”, nagle miliony ludzi zaczęło skarżyć się na te objawy. Jednak sama rozpiętość dolegliwości, od neurologicznych po kardiologiczne, wprawia lekarzy w zakłopotanie.

Część krajów stawia na badania: Kongres USA zatwierdził ponad 1 miliard dolarów dla National Institutes of Health na badanie długoterminowych konsekwencji COVID-u. Rząd Wielkiej Brytanii zainwestował w badania prawie 20 milionów funtów (27,54 milionów dolarów).

"Długi COVID" może oznaczać miesiące rehabilitacji Zdjęcie: Armin Weigel/dpa/picture-alliance

Walka o większą świadomość

Po miesiącach spędzonych na tłumaczeniu się lekarzom i bliskim, osoby cierpiące na „długi COVID” zaczęły szukać pocieszenia w sobie nawzajem.

W internetowych grupach wsparcia dzielą się doświadczeniami. Czują się rozumiani. – Naprawdę poczułam się dowartościowana i jest to jeden z głównych powodów, dla których się nie poddaję – powiedziała Alexandra Farrington.

Po powrocie do Rzymu Marta Esperti założyła „Long COVID Italia”, grupę zrzeszającą pacjentów, badaczy i lekarzy walczących o większą świadomość na temat choroby.

Jej zdaniem, tak długo, jak długo COVID nie będzie priorytetem w dziedzinie zdrowia publicznego, zbyt wiele osób będzie musiało inwestować swój czas, oszczędności i energię, aby inni w to uwierzyli. – Chcemy, by rządy podjęły działania i zapewniły opiekę, rehabilitację i wsparcie finansowe. Ja straciłam 18 miesięcy mojego życia – powiedziała Esperti.