Dalai Lama nadal dzieli Niemcy i Chiny
19 listopada 2007Reklama
Pomimo ponawiających się protestów ze strony Pekinu, kanclerz Angela Merkel nadal uważa, że przyjęcie Dalai Lamy w Urzędzie Kanclerskim było właściwym posunięciem. Według wicerzecznika rządu Thomasa Stega, nie ma powodu, by dziś inaczej podchodzić do tej decyzji. Zmiany podejścia Chin i Niemiec do osoby duchowego przywódcy Tybetańczyków, nie należy się zdaniem strony niemieckiej spodziewać. Tym niemniej rząd w Berlinie dalej wychodzi z założenia, że koniec końców górę weźmie pragnienie utrzymywania dobrych wzajemnych relacji. W związku z oficjalnym przyjęciem dalai Lamy w Berlinie, Pekin odwołał już kilka zaplanowanych wcześniej niemiecko-chińskich spotkań.