Poparcia większości posłów spodziewano się już wcześniej, lecz nikt nie sądził, że dojdzie do zakłócenia obrad przez akcję protestacyjną posłów klubu parlamentarnego Lewicy.

Podczas wystąpienia ekspertki ds. bezpieczeństwa Partii Lewicy Christine Buchholz inni członkowie jej frakcji powstali z foteli, trzymając tablice z nazwiskami cywilnych ofiar niefortunnego niemieckiego ataku rakietowego na dwie cysterny w Kunduzie we wrześniu 2009 roku.

Zgodnie z decyzją przedłużenia mandatu i zwiększenia niemieckiego kontyngentu, ogólna liczba niemieckich żołnierzy i policjantów uczestniczących w misji ma wzrosnąć o 500 do 5000. Dodatkowych 350 żołnierzy traktowanych jest jako mobilna rezerwa. Nowa strategia afgańska przewiduje położenie większego nacisku na szkolenia afgańskich sił bezpieczeństwa - z tego względu zwiększono liczbę niemieckich oficerów szkoleniowych do 260.

Niemiecki wkład

Zwiększenie kontyngentu to niemiecki wkład w nową strategię afgańską. Ustanowiono ją na londyńskiej konferencji pod koniec stycznia br. Nowa strategia przewiduje m. in. jak najszybsze przejęcie przez Afgańczyków odpowiedzialności za bezpieczeństwo w ich kraju.

429 deputowanych do Bundestagu głosowało za tym modelem niemieckiego udziału w misji afgańskiej, 111 było przeciw, 46 wstrzymało się od głosu. Posłowie partii SPD zapowiedzieli, że większość posłów ich klubu parlamentarnego będzie głosowała za przedłużeniem misji. Większość posłów "Zielonych" chciała wstrzymać się od głosu a Lewica oponować.

Zakłócenie obrad w Bundestagu, jakie miało dziś miejsce za sprawą posłów Lewicy jest niedopuszczalne, dlatego przewodniczący Bundestagu, Norbert Lammert (SPD) wykluczył ich z obrad i nakazał opuszczenie sali plenarnej. Potem wolno im było powrócić na głosowanie.

Niemieckie plany wobec Afganistanu przewidują, że od przyszłego roku Bundeswehra zacznie sukcesywnie wycofywać się spod Hindukuszu. Bliżej nie określono jednak terminu całkowitego wycofania żołnierzy. Niemcy uczestniczą w misji afgańskiej od 8 lat.

rtr/dpa/afp / Małgorzata Matzke

red.odp.: Iwona Metzner