1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Deficyt mieszkań w Niemczech. Rośnie popyt i ceny

Patrycja Osęka15 listopada 2012

Wysokie czynsze, które stale rosną i brak mieszkań socjalnych. Osoby z niskimi dochodami mają coraz większe trudności ze znalezieniem mieszkania.

Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Według danych opublikowanych przez Instytut Edwarda Pestela, w Niemczech brakuje około czterech mln mieszkań socjalnych. Członek zarządu Instytutu Matthias Günther jest zdania, że w najbliższych latach sytuacja jeszcze się zaostrzy. - Deficyt mieszkań nie jest problemem wyłącznie dużych miast - mówi ekonomista. - W niewielkich miastach, w których znajdują się słynne uniwersytety, na przykład w Tybindze czy w Getyndze także brakuje mieszkań - mówi Günter

- Młodzi ludzie od zawsze już wyjeżdżają do innych miast na studia. W dzisiejszych czasach brakuje jednak przeciwwagi, mianowicie rodzin przeprowadzających się na prowicnję - zaznacza ekspert. Do tego dochodzą także imigranci - dodaje. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego w 2010 roku do Niemiec przyjechało 179 tys. więcej osób, niż wyjechało.

Studenci mają duże problemy ze znalezieniem mieszkańZdjęcie: Goethe-Universität Frankfurt.

Nieopłacalna budowa mieszkań socjalnych

- Tam gdzie rośnie popyt, rosną także ceny. Właściciele mieszkań znają oczywiście tę zasadę gospodarki rynkowej i próbują zarabiać w ten sposób pieniądze - mówi dyrektor Niemieckiego Związku Najemców Lukas Siebenkotten. Jego zdaniem brak mieszkań socjalnych spowodowany jest tym, iż nie buduje się nowych.

Luksusowe osiedle we Frankfurcie nad MenemZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Matthias Günther twierdzi, że to przede wszystkim kraje związkowe i gminy są odpowiedzialne za budownictwo socjalne. W ostatnich latach wprowadziły one różne programy wsparcia finansowego, które jednak na nic się nie zdały, uważa ekonomista. - Programy te były tak nieatrakcyjne, że nikt nie chciał zainwestować w nie pieniędzy - twierdzi ekspert z Instytut Pestela. - Także oferowanie inwestorom kredytów o korzystnym oprocentowaniu na nic się nie zdało.

Kierownik działu rozwoju miast, budowy mieszkań i komunikacji Hilmer von Lojewski, powołujący się na dane Federalnego Instytutu ds. Badań Budownictwa, Miast i Przestrzeni, twierdzi, że każdego roku brakuje w Niemczech około 100 tys. mieszkań socjalnych. Mimo to jest on zdania, że sytuacja nie jest krytyczna.

Ubogie rodziny potrzebują mieszkań socjalnychZdjęcie: picture-alliance/dpa

Deficyt na rynku

Tam, gdzie brakuje mieszkań socjalnych, ludzie nie mają dachu nad głową. Ewangelickie Towarzystwo Pomocy Bezdomnym szacuje liczbę bezdomnych w Niemczech na 250 tys. Koloński badacz ubóstwa Christoph Butterwegge ostrzega przez podziałem miast: „Miasta podzielą się na dzielnice luksusowe i ubogie".

Christoph Butterwegge ostrzega przed podziałem miastZdjęcie: picture-alliance/ZB

- Rozruchy we Francji w 2005 roku i zamieszki w Wielkiej Brytanii sprzed kilku lat powinny być przestrogą dla Niemiec - mówi Butterwegge. W wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk w 2011 roku powiedział on, że także w tNiemczech istnieje ryzyko, iż biedota będzie tłoczyć się na obrzeżach miast - "oznacza to, że nam również przyjdzie się zmierzyć z tym problemem".

Jennifer Fraczek/ Patrycja Osęka

red. odp.: Małgorzata Matzke / du