1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Der Spiegel: AfD ma „czarne kasy”

20 marca 2020

Darowizny na rzecz „Skrzydła” w AfD miały być wpłacane na konto, które nie pojawia się w księgowości partii. Właścicielem konta jest poseł do Bundestagu - pisze „Der Spiegel”.

„Der Spiegel” informuje o nielegalnych kontach AfD
„Der Spiegel” informuje o nielegalnych kontach AfD Zdjęcie: Getty Images/R. Hartmann

„Skrzydło” AfD, które jest klasyfikowane jako skrajnie prawicowe, używało rzekomo do przyjmowania darowizn rachunku bankowego, który nie figuruje w księgowości partii. Informuje o tym magazyn „Der Spiegel”, powołując się na raport Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), oparty na informacjach służb celnych.

Jak pisze „Der Spiegel”, jest to rachunek, który podobno otworzył w Deutsche Kreditbank Frank Pasemann, członek Bundestagu. To konto nie pojawia się jednak w księgowości partii, ale pokazuje 69 ruchów na koncie między czerwcem 2018 r. a sierpniem 2019 r. Darowizny te miały być rzekomo przeznaczone dla „Skrzydła".

Hoecke i inni

Jak podaje hamburski tygodnik, wpłaty przeznaczone były nie tylko dla całej partii, ale także poszczególnych polityków AfD. Wśród nich był lider klubu poselskiego AfD w Turyngii Bjoern Hoecke, który założył „Skrzydło” wraz z innymi członkami partii. Gdzieniegdzie pojawiają się ich numery członkowskie.

Z imienia i nazwiska wymieniony został ultraprawicowy wydawca Goetz Kubitschek. Według historii rachunku właściciel konta Pasemann przekazał mu 500 euro, deklarowane jako „Darowizna Goetz Kubitschek”. Darowizny były przekazywane także przynajmniej raz na konto ugrupowania „Konservativ!”, którego skarbnikiem jest Pasemann

Goetz Kubitschek (Drezno 2016) Zdjęcie: picture alliance/dpa/O. Killig

Zarówno Kubitschek, jak i politycy AfD wymienieni w raporcie Urzędu Ochrony Konstytucji odmówili oficjalnego oświadczenia. Ale „Der Spiegel” ma oświadczenie prawnika Pasemanna. Twierdzi on, że za pośrednictwem konta nie zbierano darowizn dla „Skrzydla”, tylko dla „Konservativ!”, dlatego darowizn nie notowano w sprawozdaniu finansowym AfD. Jednak, jak podkreśla „Der Spiegel”, dane bankowe członka Bundestagu były podawane jako konto dla darowizn na stronie internetowej „Skrzydła” od miesięcy. Pasemann tłumaczy, że nie wie, dlaczego tak się działo.

Poruszenie w całej AfD

Prezydium AfD żąda od „Skrzydła”, by na swoim jutrzejszym spotkaniu uchwaliło własne rozwiązanie z końcem kwietnia. Kierownictwo partii w Berlinie zdecydowało w piątek (20.03.2020) większością głosów, że oczekuje, iż „Skrzydło” wyda stosowne oświadczenie. Zostało to potwierdzone przez rzecznika partii w rozmowie z agencja AFP.

Bjoern Hoecke (l.) i Andreas Kalbitz Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Pleul

Po kilku godzinach obrad 11 członków zarządu głosowało za uchwałą, jeden głos był przeciw i jeden głos wstrzymujący się. Według doniesień ARD główny strateg „Skrzydła” Andreas Kalbitz głosował przeciwko tej decyzji, członek Bundestagu i zwolennik „Skrzydła” Stephan Brandner wstrzymał się od głosu.

W ciągu ostatnich kilku dni liczne organizacje krajowe AfD wezwały władze federalne partii do podjęcia działań przeciwko „Skrzydłu”, które zostało zaklasyfikowana przez Urząd Ochrony Konstytucji jako skrajnie prawicowe. „Skrzydło” jest zatem przedmiotem obserwacji kontrwywiadu. W związku z tym wielu członków AfD zaczęło oddawać swoje legitymacje partyjne.

Krytycy „Skrzydła” obawiają się, że w związku z tym pod obserwacja władz mogłaby znaleźć się cała partia.

(AFD, DPA /ma)