1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Der Spiegel": ciąg dalszy afery z centrum wypędzonych

15 marca 2010

Tygodnik "Der Spiegel" opisuje kolejne kontrowersje wokół Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".

"Deutschlandhaus" w Berlinie - siedziba fundacji
"Deutschlandhaus" w Berlinie - siedziba fundacjiZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Po kłótni o miejsce dla Eriki Steinbach nadszedł kolejny kryzys: najpierw z rady naukowej wycofują się kolejni historycy, a teraz bojkotem grozi Centralna Rada Żydów - zauważa "Der Spiegel" (wydanie z 15.03.10).

Ze współpracy w radzie zrezygnował jako pierwszy polski historyk Tomasz Szarota (w grudniu 2009), później rezygnację złożyła Czeszka Kristina Kaiserova, ostatnio niemiecka publicystka Helga Hirsch.

Prof. Tomasz Szarota jako pierwszy wycofał się z uczestnictwa w radzieZdjęcie: CC/ Mariusz Kubik

Podczas drugiego posiedzenia Rady w poprzedni poniedziałek Raphael Gross, dyrektor Muzeum Żydowskiego we Frankfurcie nad Menem oświadczył, że " Związek Wypędzonych niewystarczająco rozliczył się z historią. Zanim moglibyśmy rozpocząć pracę, potrzebne są badania na temat zależności między wypędzeniem, II wojna światową, a holocaustem." W innym przypadku Gross daje do zrozumienia, że również jego współpraca stoi pod znakiem zapytania - relacjonuje "Der Spiegel".

Projekt Steinbach farsą?

Z Rady wycofało się już troje, z dziewięciu, członków. Czwarty jeszcze się waha, a wśród innych panuje nie najlepsza atmosfera. Tak naprawdę "jak dotąd były tylko kłótnie" - potwierdza historyk z Heidelbergu Silvio Peritore.

Tygodnik "Spiegel" powołując się na konserwatywną "Frankfurter Allgemeine" spekuluje, że cały projekt Eriki Steinbach może okazać się farsą.

Jeszcze w lutym wydawało się, że już nic nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie w budowie Centrum. Steinbach zrezygnowała wtedy z miejsca w Radzie Fundacji, ale jej Związek miał otrzymać za to dużo większe wpływy. Tymczasem wybuchają coraz to nowe konflikty.

Salomon Korn, wiceprzewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, grozi odejściem z fundacjiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Centralna Rada Żydów żąda zmian

"Praca Fundacji musi się diametralnie zmienić" - żąda w "Der Spiegel" Raphael Gross. Jeżeli analizuje się tylko wypędzenia Niemców, to Niemcy staliby się "największą grupą poszkodowanych, a głównymi sprawcami stulecia byliby alianci: Anglicy, Amerykanie i Rosjanie".

Kolejną osobą, która grozi odejściem z Rady Fundacji jest przedstawiciel Centralnej Rady Żydów Salomon Korn. "Istnieją dla nas wyraźne granice", jeśli temat wypędzeń "nie będzie przedstawiany w odniesieniu do II wojny światowej i nazistowskich zbrodni przeciwko ludzkości", Korn zawiesi swój udział, a jeśli zajdzie się taka potrzeba, Centralna Rada Żydów opuści gremium rady.

Pomysł "zagrożony w zalążku"

Sytuacja, w jakiej znajduje się Fundacja, odbija się także echem w parlamencie. Wolfgang Thierse (SPD) protestuje, że "poprzez wycofanie się z rady sąsiadów, cały pomysł jest zagrożony w zalążku. To nie może stać się tylko i wyłącznie czysto niemiecką sprawą".

Pełnomocnik rządu RFN Bernd Neumann ds. kultury i mediów (CDU) odpowiada za sprawę upamiętnienia wypędzeńZdjęcie: AP

Minister stanu ds. kultury Bernd Neumann (CDU) "chce rozwiązać kłótnię pomiędzy historykami za pomocą pewnego triku" - donosi "Der Spiegel". Skład rady naukowej ma zostać rozszerzony do 15 członków. Zaproszeni mają być ponownie przedstawiciele Polski i Czech. W jaki sposób Neumann, po fali wystąpień, chce pozyskać poważnych, nowych członków rady, pozostaje jego tajemnicą. Neumann odrzuca żądania wyjaśnienia przeszłości niektórych członków Związku Wypędzonych (BdV), twierdząc, że "nie jest to zadanie Rady".

Erika Steinbach naciska tymczasem na jak najszybsze rozpoczęcie pracy przez Fundację. Wykazuje zrozumienie dla odejścia z rady polskiego i czeskiego historyka, którzy nie dali sobie rady z "nagonką w wewnątrzpolitycznych debatach". Sama Steinbach ma bardzo ograniczone możliwości, by pomóc w rozwiązaniu zaistniałych problemów, bo przecież jak mówi, odrzucono ją jako członka Fundacji.

Der Spiegel / Monika Lemper

red. odp. Bartosz Dudek