„Der Spiegel”: Kohl skarży się papieżowi na Glempa
19 kwietnia 2025
Publikacja poufnych i tajnych dokumentów po upływie niespełna dekady była bezprecedensową decyzją ze względu na zasady archiwalne. Pomyślana była jako argument na korzyść Helmuta Kohla w kampanii przed wyborami do Bundestagu w 1998 r.
Ujawnienie notatek z rozmów, zapisy rozmów telefonicznych i listy było „sensacją” – czytamy w najnowszym wydaniu „Spiegla”. Uwagi recenzentów wydania umknął fakt, że w ponad 40 przypadkach w opublikowanych dokumentach brakowało poszczególnych słów, zdań, a nawet większych fragmentów – podkreślają dziennikarze „Spiegla”.
Jeden z usuniętych fragmentów dotyczy możliwości ogłoszenia niepodległości przez Ukrainę. (Helmut Kohl) „może sobie wyobrazić, że powstanie sytuacja, w której Związek Sowiecki pozwoli na odejście krajów bałtyckich. Nie dotyczy to Ukrainy, która stanowi serce kraju” – zanotował współpracownik kanclerza w lutym 1990 r. Niespełna dwa lata później ZSRR przestał istnieć, a Ukraina była niepodległa.
Z wydanych źródeł zniknęły też oceny dotyczące Vaclava Havla. Havel jest „daleki od profesjonalizmu” i „nie ma pojęcia o polityce”. Zdaniem Helmuta Kohla czeski dysydent powinien kandydować na prezydenta jedynie na okres przejściowy. W rzeczywistości Havel rezydował na praskim zamku do 2003, gdy Kohl był już od pięciu lat emerytem.
Część usuniętych zapisków dotyczy Polski. Relacje polsko-niemieckie były ze względu na historycznie uzasadnione obawy i uprzedzenia Polaków jednym z najtrudniejszych aspektów zjednoczenia Niemiec w 1990 r. Będący zaangażowanym katolikiem kanclerz Kohl miał szczególne pretensje do Kościoła katolickiego w Polsce i osobiście do Prymasa Polski, kardynała Józefa Glempa za podsycanie nastrojów przeciwko zjednoczeniu i przeciwko mniejszości niemieckiej w Polsce. Glemp i polski Episkopat odgrywają „negatywną rolę” – czytamy w dokumentach pominiętych w oficjalnym wydaniu.
Jak wynika z notatek, Kohl zwrócił się z tą sprawą nawet do papieża Polaka, Jana Pawła II. Niestety nie wiadomo, jaka była redakcja papieża – czytamy w „Spieglu”.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!