1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościEuropa

„Der Spiegel” o przypadku Putina: podwójna moralność Zachodu

18 marca 2023

Europejczycy i Amerykanie chcą pociągnąć Władimira Putina do odpowiedzialności za zbrodnie w wojnie przeciwko Ukrainie. Niestety, im samym brak jest wiarygodności – uważa publicysta „Spiegla”.

Siedziba Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze
Siedziba Międzynarodowego Trybunału Karnego w HadzeZdjęcie: Peter Dejong/AP/dpa/picture alliance

Wojna najeźdźcza jest jednym z najpoważniejszych przypadków pogwałcenia prawa międzynarodowego, jest „największą międzynarodową zbrodnią” – pisze Ralf Neukirch przytaczając fragment wyroku orzeczonego przez Trybunał Norymberski przeciwko Hermanowi Goeringowi.

„Tym trudniej wyobrazić sobie, że nakazany przez Putina atak na Ukrainę mógłby pozostać bez prawnomiędzynarodowych konsekwencji” – kontynuuje publicysta „Spiegla”. Jednak podejmowane przez państwa europejskie i Amerykę próby ścigania prezydenta Rosji są „niewiarygodne i raczej obłudne”.

Bezsilny Trybunał Karny w Hadze

Właściwym miejscem dla osądzenia Putina byłby Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, jednak jest on bezsilny, a winę ponoszą mocarstwa, które organizowały proces w Norymberdze. Rosja, ale także USA, Francja i Wielka Brytania nie godzą się na podporządkowanie się międzynarodowemu wymiarowi sprawiedliwości.

Powodem jest zdaniem autora myślenie w kategoriach państwowego monopolu na użycie siły. Waszyngton, Londyn czy Paryż chcą same decydować o użyciu siły wojskowej i nie godzą się na międzynarodową kontrolę. Przykładem może być atak USA i Wielkiej Brytanii na Irak 20 lat temu.

Tymczasem skuteczność prawa karnego polega na tym, że obowiązuje ono wszystkich bez wyjątku. W przeciwnym razie ta idea traci wiarygodność.

„Wiodące kraje zachodnie chcą postawić Putina przed Trybunałem, a same domagają się dla siebie immunitetu. To nie przejdzie. Wiele państw globalnego Południa postrzega to jako podwójną moralność” – pisze Neukirch.

Autor zastrzega, że postulat ścigania Putina za zbrodnie wojenne jest jak najbardziej słuszny, chociaż prawdopodobieństwo, że kiedykolwiek stanie przed sądem, jest minimalne.

Konieczny ruch ze strony Europy i USA

Wydany obecnie nakaz aresztowania za deportację dzieci jest zdaniem autora „lepsze niż nic”, jednak udowodnienie Putinowi tej zbrodni będzie „skrajnie trudne”. Dużo większe znaczenie miałoby oskarżenie go o główną zbrodnię – napaść na pokojowy sąsiedni kraj.

Neukirch opowiedział się za powołaniem „międzynarodowego trybunału specjalnego”. Jego podstawą powinien być układ między Ukrainą a ONZ, który potwierdzi Zgromadzenie Ogólne ONZ.  W ten sposób można by zdaniem autora zneutralizować prawo weta, jakim dysponuje Rosja.

Aby przekonać sceptyczne państwa z Azji, Afryki i Ameryki Południowej, Amerykanie i Europejczycy musieliby obiecać, że w przyszłości, w przypadku agresji też podporządkują się Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu.

„Równe prawo dla wszystkich. W ten sposób mogłoby zostać dokończone dzieło rozpoczęte 80 lat temu w Norymberdze” – pisze w konkluzji Neukirch. 

Ukraina. Jak wygląda walka na froncie?

02:20

This browser does not support the video element.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>