1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przed półfinałem Niemcy-Włochy

Malgorzata Matzke27 czerwca 2012

Miłe wspomnienia i boisko sportowe, na którym trenowali zawodnicy - tyle pozostanie w Gdańsku po pobycie niemieckiej kadry w "Dworze Oliwskim". Uwaga wszystkich koncentruje się teraz na pojedynku z Włochami.

Germany's national soccer coach Joachim Loew gestures during a news conference before their Euro 2012 soccer match against Italy in Gdansk, June 26, 2012. REUTERS/Thomas Bohlen (POLAND - Tags: SPORT SOCCER)
Loachim LoewZdjęcie: Reuters

Piłkarze reprezentacji Niemiec są już w Warszawie i na środowy (27.06.12) wieczór przewidziany jest ich trening.

Wszyscy są bardzo skoncentrowani i zdeterminowani - zaznaczył menedżer kadry Oliver Bierhoff.

Pożegnanie w Gdańsku - Paweł Adamowicz (ś) Oliver Bierhoff (l) i Wolfgang Niersbach (p)Zdjęcie: picture-alliance/dpa

- Cieszymy się na klasyczny mecz - przyznał Bastian Schweinsteiger, który pomimo kontuzji stawu skokowego wybiegnie na boisko. - Nigdy jeszcze nie wygraliśmy z Włochami w tak ważnym turnieju, dlatego najwyższy na to czas - powiedział Schweinsteiger przed swym 95. występem w narodowych barwach Niemiec.

Przerwać złą passę z Włochami

Po treningu zawodnicy wracają do hotelu, by obejrzeć transmisję z pojedynku Hiszpania-Portugalia. - Raczej Hiszpanię uważa się za faworyta. Ale Portugalczykom udało się po porażce z naszą drużyną znów wskoczyć na dobry tor - powiedział Joachim Loew.

Joachim Loew i Lukas PodolskiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Trener zapowiedział, że w ataku szykują się niejakie zmiany. "Działać, a nie tylko reagować" - to jego dewiza na czwartkowy pojedynek z Włochami. - Będziemy próbowali narzucić grze nasz rytm. Ważne, żebyśmy przejęli inicjatywę - zaznaczył.

- Strasznie lubię takie turnieje. To są rozgrywki kończące się zawsze nokautem, w których trzeba wszystko rzucić na jedną szalę - przyznał Loew, który od 6 lat trenuje niemiecką kadrę. Umowę z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej (DFB) ma jeszcze do roku 2014.

Wolfgang Niersbach, prezes DFB, stwierdził, że w takich rozgrywkach decydujące są dosłownie "drobiazgi". - Nawet jeżeli nie wszystko przebiegłoby optymalnie, nikt nie wpadnie w depresję - dodał. - Ale zarówno wszyscy Niemcy jak i kadra tęskną, by wreszcie po 16 latach zostać mistrzem. Wszyscy chcieliby znów stanąć na szczycie. Ale to nie jest żadne żądanie, żaden rozkaz czy nawet nie oczekiwanie, tylko zwyczajne życzenie - skomentował.

Ostatnia porażka w meczu z Włochami na munidalu 2006 wciąż jeszcze boliZdjęcie: AP

Joachim Loew natomiast tryskał optymizmem. - Nie boję się tego meczu. Jestem przekonany, że wygramy - powiedział niemiecki trener.

Niemcom, trzykrotnym zdobywcom tytułów MŚ i ME, w przeciągu ostatnich 16 lat nie udało się ani razu pobić na takich turniejach Włochów. - Może raz o tym wspomniałem - przyznał Loew. Ale przed drużyną stara się o tym nie pamiętać. - Zostawmy to na boku. Poradzimy sobie. Przy naszych warunkach jesteśmy w stanie pokonać Włochów - zaznaczył niemiecki selekcjoner.

Pożegnanie z Gdańskiem

Zanim kadra opuściła gdańską kwaterę niemiecki trener przekazał podziękowania na ręce polskich gospodarzy za wspaniałą gościnność. - Jedyne, co nam dokuczało to pogoda - skwitował Loew deszczowe lato na Wybrzeżu.

- Gdańsk stał się dla nas rodzimym miejscem - podkreślił prezes DFB Wolfgang Niersbach, kiedy symbolicznie przekazywał fotografię boiska kadry w pobliżu "Dworu Oliwskiego" na ręce prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Obiekt ten ma być oddany do użytku szkołom.

Niersbach i Bierhoff podziękowali za serdecznie przyjęcie w Gdańsku. - Czuliśmy się tu wyśmienicie i mieliśmy optymalne warunki - zaznaczył menedżer kadry.

Prezydent Gdańska podkreślił, że wizyta niemieckiej reprezentacji w Trójmieście umocniła jeszcze bardziej przyjaźń pomiędzy Polakami i Niemcami. W prezencie przekazał on niemieckiemu gościom grafiki z widokami miasta.

dpa afp / Małgorzata Matzke

red.odp. Bartosz Dudek

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej