Dialog Europy z Orientem
22 listopada 2009Założeniem bońskiego Stowarzyszenia ART DIALOG jest popieranie europejskiej integracji poprzez interesujące i ambitne iniscjatywy z dziedziny sztuki. Aktualny projekt "Orientation" wybiega tym razem poza ramy europejskie, oferując równouprawniony i autentyczny dialog multikulturowy między Orientem i Europą, spotkanie ze sztuką współczesną 11 młodych artystek.
Stereotypy i orientalna nowoczesność
Wokół krajów Orientu nagromadziło się w zachodnim świecie wiele kontrowersji, uprzedzeń i stereotypów. Wiedza o bogatej kulturze czy współczesnej sztuce w tych krajach to praktycznie wiedza turystyczna. A jest to fascynująca i nowoczesna sztuka, jak mówi kurator wystawy Uta Friederike Miksche:
- "Wypowiada się ona przez najróżniejsze media artystyczne i środki wyrazu. Przykładowo Nevine Farghali z Egiptu pokazuje interaktywną instalację wideo, zaś Libanka Randa Mirza serię fotografii, konfrontujących beztroski świat turysty z okrutną rzeczywistością wojny z 2006 roku.
Uniwersalność sztuki
Celem wystawy nie jest oczywiście ukazanie różnic czy odmienności między sztuką europejską i orientalną, lecz podkreślenie punktów zbieżnych i aspektów wzajemnego przenikania się. Tematy tych artystek krążą wokół problemu tożsamości kulturowej, społecznych norm czy kobiecości, które wychodzą poza krąg narodowościowy. "Często ta sztuka orientalna - zauważa Agnieszka Bolińska z Instytutu Polskiego w Düsseldorfie - jest zakorzeniona motywami w sztuce europejskiej, podczas gdy sztuka europejska np. widea Polki Marty Deskur zajmują się tematem islamu.
Kreatywne i innowacyjne
Zdaniem niemieckiej kuratorki udział polskich artystek właśnie w tym projekcie- stawiającym na niekonwencjonalne wypowiedzi i pozycje artystyczne - jest szczególnie istotny. Już podczas niemiecko-polskiego dialogu Kontrapunkt - Kontrapunkty w 2006/2007 roku, widoczne było, jak interesujące jest środowisko kobiece - podkreśla. "To artystki niezwykle kreatywne, indywidualne w swoich postawach i mające faktycznie coś do powiedzenia".
Płótna, druki, instalacje i widea
Julita Malinowska prezentuje na ekspozycji cykl monumentalnych płócien "Gesty", które uderzają charakterystycznym dla artystki kontrastowaniem jasnego tła z ciemnymi sylwetkami bawiących się dzieci.
Marta Deskur pokazuje prace wideo oraz wielki czerwono-czarny druk na plexi, który - jak mówi "tematyzuje tożsamość kobiety, sytuację podporządkowania i hierarchii jak i próbę wyzwolenia się z tego".
Utrzymane w tonacji czernii portrety i instalacja przestrzenna Małgorzaty Niespodziewanej- poświęcone rzeźbiarce Katarzynie Kobro - są interesującym eksperymentem z formą i techniką.
Nowe impulsy i interesujące doświadczenie
Idea dialogu między Orientem i Europą oferuje zdaniem Julity Malinowskiej możliwość zobaczenia własnych prac w zupełnie nowym kontekście, kontekście innej kultury. Również dla Małgorzaty Niespodziewanej jest to cenne doświadczenie. "W mojej twórczości zajmowałam się intensywnie Orientem i Bliskim Wschodem a wystawa ta oferuje wiele kulturowych obserwacji, nowe impulsy i ciekawe prace".
Bardziej sceptyczna w ocenie jest Marta Deskur. " Brak mi w tych pracach - nie mówię tu o dobrej sztuce niemieckiej lecz o propozycjach z Orientu - ekspresji i obserwacji rzeczywistości. A artysta jest takim medium, które winno opowiadać też pewną prawdę przez pryzmat sztuki. Większość tych prac jest passe".
Status kobiety - artystki
Prezentowane na wystawie szerokie spektrum dyscyplin: od malarstawa poprzez grafikę, rzeźbę, fotografię aż do instalacji i sztuki wideo, winno zdaniem organizatorów naświetlić również status kobiety jako artystki w poszczególnych krajach. Nie ma wątpliwości, że kobiety natrafiają jeszcze na liczne bariery i problemy, chcąc określić swoją artystyczną tożsamość i pozycję.
" Kiedy rozmawiałam z artystkami - opowiada Miksche- wszystkie potwierdzały, że uznanie czy udział w prestiżowych ekspozycjach nie jest wcale oczywistością. Na Akademiach Sztuk Pięknych często ponad połowę studentów stanowią wprawdzie kobiety, ale wykładowcami są głównie mężczyźni".
Zdaniem Marty Deskur dysproporcje te utrzymują się również w Polsce. " Oczywiście sytuacja nie jest już tak ekstremalna jak dawniej, kiedy surrealistki musiały zaprzyjaźniać się z artystami płci męskiej oczywiście, by móc cokolwiek robić. Dziś tworzymy, istniejemy na mapie rynku i środowiska sztuki - ale cały czas odczuwalna jest dominacja męska. No i ta tendencja podkreślania , to jest "sztuka kobiet" ! To jest moim zdaniem przeżytek, trzeba mówić stricte o sztuce" - podkreśla Deskur.
Bońskiej wystawie "Orientation", która potrwa do 6. grudnia, towarzyszy bogaty program ramowy złożony z workshopów, dyskusji, koncertu chopinowskiego i multimedialnego performance.
Renata Nagajew
red.odp.: Małgorzata Matzke