1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaEuropa

„Die Welt”: Afgańczycy jadą dalej do Niemiec

22 września 2021

Wielu Afgańczyków ewakuowanych przez USA do Europy wyjeżdża z Polski czy Włoch do Niemiec – donosi „Die Welt”

Afgańczycy ewakuowani z Kabulu po wylądowaniu w Madrycie
Afgańczycy ewakuowani z Kabulu po wylądowaniu w MadrycieZdjęcie: Juan Carlos Lucas/NurPhoto/picture alliance

Po przejęciu władzy przez talibów w Afganistanie Stany Zjednoczone ewakuowały z tego kraju wielu Afgańczyków, przerzucając ich do Polski, Włoch czy innych krajów Unii Europejskiej – przypomina w środę (22.09.21) niemiecki dziennik „Die Welt”. Teraz okazuje się, że część z nich nie chce tam pozostać i wyjeżdża dalej do Niemiec. Odesłanie ich z powrotem jest trudne, czytamy.

Gazeta podaje, że w ostatnich tygodniach niemiecka policja zidentyfikowała 70 obywateli Afganistanu, którzy prawdopodobnie zostali ewakuowani z Kabulu przez lotnictwo USA i trafili początkowo do innego kraju UE. 32 osoby przyleciały do Polski, 26 do Włoch, siedem do Francji i pięć do Hiszpanii.

Niemiecka policja szacuje, że te liczby to tylko niewielki wycinek faktycznej skali zjawiska, które trudno jest zmierzyć, bo tymczasowe kontrole prowadzone są jedynie na granicy z Austrią.  „Die Welt” dodaje, że sprawa dotyczy nie tylko Afgańczyków ewakuowanych do Europy przez USA, ale także przez inne kraje. Na terytorium Niemiec znalazła się m.in. pięcioosobowa rodzina ewakuowana do Włoch przez włoskie lotnictwo.

Dysfunkcja systemu

Jak czytamy, Niemcy starają się odsyłać takie osoby do krajów Unii Europejskiej, do których trafiły one na początku. Ale w praktyce okazuje się to być bardzo trudne, zwłaszcza w obliczu pandemii koronawirusa. „Die Welt” podaje, że w ubiegłym roku w Niemczech złożono ponad 100 tys. wniosków o azyl, większość z nich przez osoby, które wjechały do Niemiec z innego kraju UE. Berlin wystosował w związku z tym ok. 30 tys. wniosków o przejęcie osób ubiegających się o azyl przez inne kraje Unii, ale udało się to w mniej niż 3 tysiącach przypadków.

„Die Welt” nazywa to dysfunkcją unijnego systemu azylowego, który prawnie obowiązuje, ale w praktyce nie jest stosowany. Postępów w reformie systemu nie widać – dodaje gazeta.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej