„Kryzys migracyjny w Niemczech zaostrza się” – pisze dziennik „Die Welt”. W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku liczba wniosków o azyl w Niemczech wzrosła o 78 procent w porównaniu z tym samym okresem 2022 roku – podaje „Die Welt”. Dziennik powołuje się na dane Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF). Do końca lipca br. wniosek o azyl w Niemczech wniosło 175 272 imigrantów.

Głównie imigranci z Syrii i Afganistanu

Wnioski składali głównie Syryjczycy (51 692), Afgańczycy (31 334) i Turcy (23 082). W przypadku obywateli Turcji wzrost wyniósł aż 203 procent. Liczba wniosków obywateli Syrii wzrosła o 80 procent, a Afganistanu o 84 procent. Dla wszystkich trzech narodowości Niemcy od wielu lat są zdecydowanie najważniejszym krajem docelowym na azyl w Unii Europejskiej – pisze „Die Welt”.

Jak podaje dziennik, w historii Republiki Federalnej Niemiec tylko w czterech latach odnotowano więcej wniosków o azyl. Było to w szczytowym okresie kryzysu migracyjnego w latach 2015/2016 oraz podczas wojen jugosłowiańskich w latach 1992-1993.

Więcej pozytywnych decyzji

W tym roku BAMF wydał również więcej pozytywnych decyzji niż w większości poprzednich lat. Wśród prawie 154 tys. decyzji wydanych do końca lipca, 52 procent zakończyło się przyznaniem tytułu ochronnego – azylu, ochrony subsydiarnej lub ochrony przed deportacją. W przeszłości wskaźnik ten zwykle wynosił około jednej trzeciej. Jednak większość odrzuconych wnioskodawców pozostaje w Niemczech, a deportacje udają się tylko około 1000 razy w miesiącu – czytamy w „Die Welt”.

Osoby, którym przyznano ochronę, dość szybko otrzymują stałe prawo pobytu w Niemczech. Pierwotnie system azylowy przewidywał, że osoby ubiegające się o azyl otrzymywały ochronę do czasu ustania przyczyny ucieczki. Jednak od wielu lat, po przyznaniu tytułów ochronnych, tylko niewiele z nich jest wycofywanych (w ubiegłym roku 425) – podaje dziennik. Zauważa też, że co jakiś czas z rządu napływają sygnały o możliwym zaostrzeniu polityki imigracyjnej. Jako przykład gazeta podaje propozycję minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser, która chce zaostrzyć zasady deportacji, w tym deportacji członków klanów.

Polityk chadeckiej CDU Alexander Throm, który w Bundestagu jest rzecznikiem CDU ds. polityki wewnętrznej, uważa, że „nowe dane BAMF są dramatyczne”. Jak wskazał w rozmowie z „Die Welt”, tylko z Syrii, Afganistanu i Turcji przybyło do Niemiec ponad 100 tys. osób, które wcześniej przekroczyły granice wiele bezpiecznych krajów, także w Europie. A ponieważ najwięcej osób przybywa do Europy latem, można się spodziewać w tym roku 400 tys. wniosków o azyl – powiedział Throm. I dodał: „A Nancy Faeser nie kiwnie palcem, by wreszcie chronić nasze granice”.

Kontrole na granicy z Polską

Od dłuższego czasu politycy opozycyjnej chadecji apelują do minister spraw wewnętrznych Niemiec o wprowadzenie kontroli na granicy z Polską i Czechami. Apele takie kierują przede wszystkim politycy z graniczącej z Polską Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Tłumaczą to rosnącą liczbą nielegalnych przekroczeń granicy z Niemcami i powołują się kontrole przeprowadzane w Bawarii na granicy z Austrią.

MSW Niemiec odrzuca jednak te apele. Jak podkreśla, kontrole graniczne w strefie Schengen to środek ostateczny.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>