Faktycznie jednak proces „ocieplania stosunków” zaczął się wraz z ostatnią zmianą rządu w Polsce - zauważa urodzona w Moskwie, berlińska dziennikarka Sonja Margolina. O zmianie kursu gospodarczego i woli politycznej Władimira Putina świadczy - zdaniem dziennikarki - jego wypowiedź zamieszczona w Gazecie Wyborczej (01.09-2009), z okazji 70 rocznicy paktu Hitler - Stalin. Zdaniem autorki artykułu były to prezentacja gotowości Kremla do wyjaśnienia dzielącej oba narody historii, i jakże trudne przejście nad przepaścią katyńskich grobów.

Wspólne obchody

Wspólne obchody Katynia 2010 były - zdaniem felietonistki - potwierdzeniem kierunku, jaki obrał Kreml. Na skutek braku słowa przepraszam w przemowie Putina w Katyniu, stało się jasne, że Rosja nie bierze moralnej odpowiedzialności za niehumanitarne czyny krwawego przodka. Tym samym Rosja dokładnie pokazuje Polsce, gdzie przebiegają granice pojednania. Jedno jest pewne: strona rosyjska najwyraźniej chce definitywnie zakończyć sprawę Katynia 1940, by zmienić „polityczno - gospodarczą tapetę” i przejść do spraw bieżących. Najpilniejszą sprawą do załatwienia pozostaje dla Putina gaz.

Najdroższy dostawca

„Kryzys światowy obnażył słabość rosyjskiej polityki energetycznej korupcję i niegospodarność Gazpromu, który jest nadmiernie zadłużony, a dochody firmy są fatalnie inwestowane. To obecnie najdroższy dostawca gazu do Europy”- zauważa berlińska dziennikarka. Tymczasem Amerykanie eksportują do Europy gaz łupkowy, a koncern ExxonMobil i Chevron zapowiadają inwestycje w .... poszukiwanie złóż w Polsce. Jeżeli to przedsięwzięcie wypali, polityka zagraniczna Polski może się całkowicie zmienić – przewiduje berlińska publicystka. Polska stałaby się eksporterem gazu na Europę. I dokładnie taka wizja paraliżuje Kreml, który dotychczas tkwił w przekonaniu, że „proekologiczne myślenie Zachodu może ukręcić łeb temu pomysłowi”.

Straty gospodarcze

"Rosja za późno odkryła, że nie tylko wojna gazowa ale i polityka historyczna mogą spowodować potężne straty gospodarcze. Rosjanie powinni niepojętą Tragedię Smoleńską wykorzystać do historycznej zmiany polsko- rosyjskich relacji. Do tego potrzeba jednak charyzmy męża stanu, o czym jak dotąd w Rosji nie ma mowy" - puentuje dziennikarka.

Die Welt / Agnieszka Rycicka

Red. odp.: Iwona Metzner