1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: Panowie, proszę zrobić miejsce dla Polski

19 kwietnia 2010

Na ławeczce zwanej Europa wygodnie siedziała już Wielka Brytania, Francja i Niemcy, a On przyszedł i powiedział: „Proszę się posunąć tak, aby i Polska miała swoje miejsce”- pisze dziś o Lechu Kaczyńskim Die Welt.

2005- Polacy są już w Unii. Teraz trzeba wypełnić testament polityczny Lecha Kaczyńskiego
2005- Polacy są już w UniiZdjęcie: dpa

Niemiecki czołowy dziennik Die Welt opisuje w detalach przebieg poruszającej ceremonii pochówku polskiej pary prezydenckiej na krakowskim Wawelu, oraz pisze o wulkanie, który powstrzymał przybycie elit na ceremonię pożegnania prezydenta Kaczyńskiego i jego żony. Gazeta przeznacza obszerną szpaltę na wspomnienia o prezydencie Kaczyńskim, zamieszcza apel Bronisława Komorowskiego do wypełniania politycznego testamentu Lecha Kaczyńskiego – zbliżenia i pojednania”. „Tragedia nie usunie tego co nas dzieli, ale wynosi na światło dzienne to, co jest ponad to” - cytuje Bronisława Komorowskiego dzisiejszy Die Welt.

Dla kogo Europa

„Kto chce być w Europie ten musi być uparty. Taki właśnie był Lech Kaczyński. Na ławeczce zwanej Europa wygodnie siedziała już Wielka Brytania, Francja i Niemcy a On powiedział: „proszę się posunąć tak, żeby i Polska miała swoje miejsce. Taka postawa nie miała wielu zwolenników. Często był opluwany przez dziennikarzy, również niemieckich. Ale Lech Kaczyński nigdy nikogo nie zdradził. Nigdy do nikogo nie odwrócił się plecami” - pisze w Die Welt Krzysztof Gajda z NSZZ Solidarność.

Prof. Gesine SchwanZdjęcie: AP

„Poznałam Lecha Kaczyńskiego z bardzo wielu stron, również prywatnie, ale nigdy nie był niemiły czy antyniemiecki w swoich poglądach. Warte zauważenia jest to, że jego żona, Maria Kaczyńska, często się z nim nie zgadzała. Nawet jeżeli w życiu publicznym Lech Kaczyński był autorytarny, prywatnie stanowili doskonałą, partnerską parę" - wspomina polskiego prezydenta prof. Gesine Schwan, do 2009 roku koordynatorka niemieckiego rządu ds. niemiecko – polskiej współpracy.

Uparty jak Polak

„Temat Katynia dzięki niezłomnej postawie prezydenta Kaczyńskiego pokazał wszystkim, jak ważne są dla Polski wartości europejskie; niegdyś abstrakcyjny humanizm, na który w czasach totalitaryzmu sowieckiego patrzyło się z pogardą. Sowieci mają tysiące ofiar Katyńskich i niezliczoną ilość innych poszkodowanych. To smutne, ale dzięki uporowi Polaków dziś znowu przywoływana jest ich pamięć. Żałoba i ból w obliczu tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy razem z nim wsiedli do samolotu, tylko powiększa jego historyczne zwycięstwo, koronuje trud wielu lat. Jego walka zakończyła się sukcesem. Zwyciężyła prawda” - tak Die Welt cytuje artykuł otwierający moskiewski dziennik „Niezawiesimaja Gazeta”

Fantazja i poszanowanie wartości

Reżyser Agnieszka HollandZdjęcie: DPA

„W pewnym momencie wyzwoliła się fantazja narodu. Naród gloryfikuje człowieka całkowicie abstrahując od jego zasług” - tak z kolei wydarzenia ostatnich dni komentuje w Die Welt reżyser Agnieszka Holland.

„Wielu z nas (będących w żałobie) wyrażało się krytycznie o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego. Ale niezależnie od poglądów szanujemy jego patriotyzm i prawość, jego dbałość o pryncypia i i wartości, o których tak często zapomina się w polityce. Nie musi nas łączyć wierność jednej partii, lecz wierność i tęsknota za tymi samymi wartościami” - podsumowuje w Die Welt polski publicysta Robert Mazurek.

Die Welt / Agnieszka Rycicka

Red.odp.: Bartosz Dudek