1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: Solidarność z Polską nie wyklucza krytyki

3 grudnia 2021

Przez kryzys na granicy z Białorusią na drugi plan zszedł spór UE z Polską o reformę sądownictwa – zauważa „Die Welt”.

Premier Mateusz Morawiecki i kanclerz Angela Merkel w Berlinie 25 listopada 2021 r.
Premier Mateusz Morawiecki i kanclerz Angela Merkel w Berlinie 25 listopada 2021 r.Zdjęcie: John MacDougall/picture-alliance/AP

Niemiecki dziennik wskazuje w piątkowym wydaniu (03.12.2021), że polski premier Mateusz Morawiecki zakończył właśnie dyplomatyczne tournée, odwiedzając 11 krajów, w tym stolice Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. „Chciał w ten sposób zapewnić wsparcie – nawet symboliczne – dla swojego kraju w utrzymującym się kryzysie na polsko-białoruskiej granicy. To mu się udało” – ocenia korespondent gazety Philipp Fritz, cytując wypowiedzi niektórych przywódców.

„Polska jest krajem UE, na zewnętrznej granicy Unii stawia czoła pozbawionemu skrupułów dyktatorowi. Solidarność, jakiej Warszawa doświadcza ze strony Berlina czy Paryża, jest tu wskazana” – podkreśla autor komentarza.

Ale dodaje, że w tej sytuacji na drugi plan zszedł temat „kryzysu polskiego państwa prawa i sporu polskiego rządu z Komisją Europejską i Trybunałem Sprawiedliwości UE”. Fritz pisze, że „punktem kulminacyjnym w trwającym od sześciu lat procesie niszczenia polskiego sądownictwa” był wydany 7 października wyrok „zależnego od rządzącej partii PiS” Trybunału Konstytucyjnego; uznał on istotne części traktatów UE za niezgodne z polską konstytucją.

Solidarność z sędziami

Jak podkreśla niemiecki dziennikarz, było to „wydarzenie bez precedensu w historii prawa europejskiego”, które nie tylko oznacza, że Polska wyłącza się z europejskiego porządku prawnego, ale jednocześnie zachwiało tym porządkiem.

Migranci na granicy białorusko-polskiej Zdjęcie: AA/picture alliance

„W październiku wreszcie stało się to tematem, na który dyskutują nie tylko eksperci, mainstream europejskiej polityki, ale który zauważyła europejska opinia publiczna" – zauważa Fritz. I dodaje, że było tak do chwili eskalacji systuacji na wschodniej granicy UE.

I tak oto Merkel, która od dawien dawna łagodziła spory w kwestii praworządności, „wyraziła w obecności Morawieckiego swoją solidarność z polskim rządem, ale nie z polskimi sędziami, nękanymi przez postępowania dyscyplinarne”, pisze autor.

W towarzystwie Białorusi

„Przy czym solidarność i krytyka wobec polskiego rządu nie wykluczają się wzajemnie. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebne jest jedno i drugie. Kryzys państwa prawa w żadnym razie nie jest bowiem zakończony” – ocenia Fritz, przypominając o niedawnym wyroku TSUE w sprawie uprawnień ministra sprawiedliwości do delegowania sędziów oraz wyroku polskiego TK, który uznał jeden z przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka za niezgodny z polską konstytucją.

Niemiecki dziennikarz podkreśla, że „polski wyrok ma znaczenie symboliczne”, bowiem Europejską Konwencję Praw Człowieka uznało 47 państw Rady Europy. Poza obszarem jej obowiązywania jest tylko Białoruś. Jak ocenia, Warszawa, choć podkreśla, że jest przeciwieństwem Białorusi, wspiera białoruską opozycję, to „wmanewrowała się w takie towarzystwo”. 

„Jednak polskiemu Trybunałowi Konstytucyjnemu należy się też podziękowanie. Ponieważ Europejski Trybunał Praw Człowieka nie jest organem UE, to najpóźniej teraz dla wszystkich powinno być jasne, że kryzys państwa prawa nie ogranicza się do kwestii prymatu prawa europejskiego wobec prawa krajowego. Nie chodzi o akty 'ultra vires', jak mówią prawnicy” – konkluduje dziennikarz „Die Welt”.