Według niemieckiego dziennika UE nie spełni jednego z centralnych żądań Kijowa, jaki było utworzenie wojskowej misji szkoleniowej (EUTM) na Ukrainie. Zamiast tego gotowa jest wysłać do tego kraju misję doradczą w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF), która ma służyć ukraińskim władzom radą w sprawie reformy sił zbrojnych. Decyzję mają podjąć w poniedziałek (21.02.2022) szefowie dyplomacji państw UE.

Jak pisze „Die Welt” o powołanie wojskowej misji doradczej UE ministrowie obrony i spraw zagranicznych Ukrainy zwrócili się już pod koniec lipca ub. roku w poufnym piśmie do szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella. Od tamtego czasu Kijów wiele razy powtarzał tę prośbę, uzasadniając ją koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy ukraińskiej.

Prowokowanie Moskwy

„Niemcy od początku były sceptyczne. W wewnętrznych dyskusjach Berlin argumentował, że samodzielna misja szkoleniowa zbytnio prowokowałoby Moskwę. Za pomocą tego argumentu niemiecka koalicja tłumaczy też swoja odmowę wysłania na Ukrainę broni defensywnej do samoobrony” – pisze „Die Welt”.

Według dyplomatów, na których powołuje się gazeta, to przed wszystkim Niemcy i Włochy były przeciwne powołaniu EUTM. Bardzo rozczarowane są z kolei wschodnioeuropejskie kraje UE.

W poniedziałek po południu szefowie MSZ państw UE mają także przeprowadzić ćwiczenie na wypadek cyberataku na Unię, które przetestuje współpracę operacyjną i polityczną.