1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Zeit o Polsce: „Obawy o cichy zamach stanu”

2 listopada 2023

W Warszawie rosną obawy o cichy zamach stanu, bo PiS nie odejdzie bez walki – pisze niemiecki tygodnik „Die Zeit”.

Wieczór wyborczy w centrali PiS
Wieczór wyborczy w centrali PiSZdjęcie: Aleksandra Szmigiel/REUTERS

W Polsce rosną obawy o „cichy zamach stanu” – pisze „Die Zeit”. Niemiecki tygodnik nawiązuje do wypowiedzi polityków PiS, że zadaniem prezydenta Andrzeja Dudy jest niedopuszczenie do rządów Donalda Tuska.

„Trudno uwierzyć, że po takiej kampanii (wyborczej) partia rządząca odejdzie bez walki. Również dlatego, że musi się obawiać rozliczenia” – pisze Joerg Lau. I dodaje, że „nadchodzące tygodnie będą próbą nerwów”. „W żadnym innym kraju (za wyjątkiem Węgier) autorytarna transformacja sądownictwa i mediów nie posunęła się tak daleko” – czytamy. Teraz jednak Polska ma znowu szansę przywrócić podział władzy, a powodzenie tego procesu „będzie też decydujące dla przyszłości UE”.

Wiele zależy od Dudy

To, czy uda się Polskę znowu wprowadzić na „ścieżkę wolnościowej demokracji” zależy przede wszystkim od prezydenta Dudy, który do wyborów prezydenckich w 2015 roku był prawie nieznany, a potem okazał się „wiernym wykonawcą linii partii” – pisze „Die Zeit”. 

Prezydent Duda podczas spotkania z liderami opozycji Zdjęcie: Radek Pietruszka/dpa/picture alliance

Nowy rząd będzie musiał dogadać się z Dudą, a on już teraz daje przedsmak tego, co to może oznaczać. Dwa dni po wyborach Duda mianował 76 nowych, politycznie wygodnych sędziów. Niezwykle „agresywny akt” w obliczu obietnicy opozycji dotyczącej reformy i odpolitycznienia sądownictwa – ocenia autor.

Jak szturm na Kapitol

Wyjaśnia, że prezydent Duda sygnalizuje, iż misję utworzenia nowego rządu zleci nie Tuskowi a „jeszcze premierowi” Mateuszowi Morawieckiemu. Jaki to może mieć sens? – pyta autor. Jak pisze, jedna z teorii mówi, że Duda chce dać PiS jak najwięcej czasu do pozyskania posłów innych partii (głównie Konfederacji i Trzeciej Drogi). Zdaniem autora scenariusz ten nie jest przekonujący, bo „trójpartyjna koalicja Tuska występuje do tej pory zjednoczona”. Inny scenariusz zakłada, że chodzi o czas potrzebny do „zatarcia kompromitujących śladów ośmiu lat rządów PiS”.

Wielu polskich obserwatorów uważa, że kierownictwo PiS już zrozumiało, że zostali odsunięci od władzy, jednak „zaprzecza porażce i przygotowuje narrację spiskową na moment przejęcia władzy przez opozycję” – pisze „Die Zeit”. Może to być – jak wskazuje cytowany przez niemiecki tygodnik redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, Michał Szułdrzyński – „polska wersja szturmu na Kapitol”. PiS nie chce być przyszłą opozycją, bo oznaczałoby to uznanie porażki, ale chce być siłą „oporu” wobec „nielegalnego nowego rządu, który jest w służbie obcych mocarstw”. „Czy demokracja parlamentarna wytrzyma ciągły stres związany z takimi atakami – już wkrótce będzie można analizować nie tylko na amerykańskim, ale także na polskim przykładzie” – stwierdza Joerg Lau w „Die Zeit”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Niemieccy politycy o wyborach: „Zwyciężyła demokracja”

01:23

This browser does not support the video element.