1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Zeit: Polityk SPD, który ma zrozumienie dla Polski

12 stycznia 2022

Socjaldemokrata Klaus von Dohnanyi należał do czołowych polityków RFN i jego głos nadal się liczy. W swojej książce krytykuje Komisję Europejską i okazuje zrozumienie dla Polski.

Klaus von Dohnanyi
Klaus von DohnanyiZdjęcie: Imago/Müller-Stauffenberg

Von Dohnanyi był w latach 1972-1974 ministrem oświaty i nauki w rządzie kanclerza Willy’ego Brandta. Zajmował wysokie stanowiska w MSZ i ministerstwie gospodarki, był burmistrzem Hamburga (1981-1988).  W przyszłym tygodniu ukaże się jego książka „Narodowe interesy. Orientacja dla niemieckiej i europejskiej polityki w czasach globalnych zwrotów”.

93-letni autor jest „politycznym realistą”, którego poglądy wielu Niemców podziela, zaś innych, w tym zwolenników partii Zieloni, doprowadza do białej gorączki – pisze Teo Sommer w recenzji opublikowanej w internetowym wydaniu tygodnika „Die Zeit”.

Von Dohnanyi formułuje poglądy, na które w Niemczech mało kto może sobie pozwolić – podkreśla Sommer. Uważa za złudzenie oczekiwanie, że pod wpływem sankcji Xi i Putin, przywódcy Chin i Rosji, zmienią swoje autorytarne formy rządów. Sankcje powodują, że strona przeciwna staje się jeszcze bardziej uparta i twarda – twierdzi autor.

Krytyka Ameryki i Rosji

Zdaniem Sommera cała książka nacechowana jest postawą krytyczną wobec Ameryki. Autor uważa, że motywem przewodnim amerykańskiej polityki nie jest ani humanitaryzm, ani walka o demokrację, lecz realizacja amerykańskich interesów mocarstwowych.

Von Dohnanyi nie ma złudzeń co do przyszłości Rosji. Jego zdaniem kraj ten nie jest w stanie przezwyciężyć swojej autorytarnej tradycji i jest „dyktaturą z pozorami demokracji”.  Pod rządami Putina Rosja szuka drogi do powrotu na scenę światową – uważa autor, zastrzegając, że nie stanowi ona wojskowego zagrożenia dla Zachodu.

Pogorszenie relacji Zachodu z Rosją jest zdaniem von Dohnanyiego  następstwem „nieograniczonego rozszerzenia” NATO na wschód. „Demonizacja Putina, polityka konfrontacji, nałożenie punktowych sankcji – to wszystko niczego nie dało. Chodzi o to, aby skłonić ponownie Rosję do zaangażowania się w Europę. Tylko na drodze dialogu można dowiedzieć się, czego chce druga strona” – referuje Sommer stanowisko autora książki.

Brak szacunku dla suwerennych państw

Poglądy autora na Europę określa Sommer mianem „gaullistowskich”. Von Dohnanyi nie popiera planów nowego niemieckiego rządu budowy europejskiego państwa federalnego, lecz preferuje „ewolucyjnie tworzoną konfederację” – związek państw, których podstawą pozostaną suwerenne państwa narodowe. Jego zdaniem nie można utożsamiać obrony interesów narodowych z nacjonalizmem.

Von Dohnanyi „okazuje nawet w pewnym stopniu zrozumienie dla Węgier i Polski, zarzucając Komisji Europejskiej brak szacunku dla samorządności suwerennych państw członkowskich” – pisze Sommer. Autor ostrzega przed „naruszeniem spójności Unii poprzez forsowanie własnego zdania bez oglądania się na innych, politykę niwelowania różnic i ograniczanie narodowej swobody działania” – czytamy w recenzji na łamach „Die Zeit”.