1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Donald Trump. Kto z Europy miałby z nim rozmawiać?

24 października 2024

Jeśli Donald Trump wygra wybory w USA, UE będzie potrzebować kogoś, kto będzie w stanie bronić interesów bloku. Trump preferuje rozmowy dwustronne, ale takie podejście może osłabić zarówno UE, jak i NATO.

Prezydent Duda w Białym Domu w 2020 roku
Jeśli Donald Trump wróci do Białego Domu Europa będzie potrzebowała kogoś, kto potrafi z nim rozmawiać Zdjęcie: AFP/S. Loeb

Podczas gdy Stany Zjednoczone przygotowują się do głosowania 5 listopada, w Unii Europejskiej panuje niepokój związany z potencjalnym powrotem Donalda Trumpa do władzy i tym, jak może to wpłynąć na krajobraz polityczny i bezpieczeństwo Zachodu.

Kto z Europy miałby rozmawiać z Trumpem, gdyby ten faktycznie wrócił do Białego Domu? Jest kilku kandydatów, choć nie wszyscy mają ten sam program.

Dobrym wyborem wydaje się być Mark Rutte – nowy sekretarz generalny NATO. Ale premier Węgier Viktor Orban, premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Polski Andrzej Duda również pozycjonują się jako podobnie myślący sojusznicy Trumpa w Europie.

Mark Rutte – proeuropejski zaklinacz Trumpa

Co najmniej trzy ważne źródła w NATO, które muszą pozostać anonimowe, powiedziały DW, że były premier Holandii Mark Rutte ma dobre relacje z Trumpem. Nawiązał je jeszcze podczas pierwszej kadencji amerykańskiego prezydenta i także z tego względu został wybrany do kierowania Sojuszem – w pewnym sensie w ramach przygotowań na powrót Trumpa.

Mark Rutte podobno utrzymuje z Trumpem dobre kontakty Zdjęcie: SIMON WOHLFAHRT/AFP

Camille Grand, ekspert ds. obrony i polityki bezpieczeństwa w Europejskiej Radzie Stosunków Zagranicznych i były asystent sekretarza generalnego NATO, powiedział, że Rutte „jest znany z tego, że potrafił zarówno przyciągnąć prezydenta USA, jak i pozostać nieugiętym, gdy było to konieczne” w dwustronnych interakcjach i podczas szczytów NATO.

W 2018 roku Rutte rozładował napiętą sytuację w siedzibie NATO, gdy Trump groził, że Stany Zjednoczone pójdą własną drogą, jeśli rządy europejskie nie zwiększą wydatków na obronę. Rutte delikatnie przypomniał wówczas prezydentowi, że wydatki na obronę idą w górę, a wszystko za jego sprawą.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Ian Lesser, który kieruje brukselskim biurem German Marshall Fund of the United States (GMF), powiedział, że jeśli Trump wygra, Rutte będzie miał do przekazania lepsze wiadomości na temat „podziału obciążeń”, bo oczekuje się, że 23 z 32 krajów członkowskich NATO, w tym Francja i Niemcy, osiągną lub przekroczą w tym roku cel dwóch procent PKB na obronę.

W zamian Rutte oczekiwałby zapewnień o pomocy dla Ukrainy i dalszej obecności USA w NATO. – Rutte będzie chciał przewidywalności ze strony Waszyngtonu, zwłaszcza w obliczu rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie – powiedział Lesser.

Orban – ideologiczny sojusznik

Rutte może mieć konkurencję ze strony premiera Węgier Viktora Orbana, który w lipcu spotkał się z Donaldem Trumpem w ramach samodzielnej „misji pokojowej” po wizytach w Pekinie, Kijowie i Moskwie, prezentując się jako mediator UE w celu zakończenia wojny Rosji w Ukrainie.

Viktor Orban podczas samozwańczej "misji pokojowej" w RosjiZdjęcie: Valeriy Sharifulin/SNA/IMAGO

A kiedy demokratyczna rywalka Trumpa, Kamala Harris, powiedziała we wrześniu, że światowi przywódcy „śmieją się” z byłego prezydenta, Trump powołał się na swoje bliskie związki z Orbanem, chwaląc go jako silnego, twardego i inteligentnego premiera.

Zsuzsanna Vegh, analityk zajmująca się krajami Europy Środkowej w GMF, powiedziała, że zbliżenie Orbana z Trumpem miało przede wszystkim na celu podniesienie pozycji węgierskiego premiera i stworzenie wizerunku przywódcy liczącego się na arenie międzynarodowej. – Zwycięstwo Trumpa może również ośmielić Orbana do kontynuowania krajowej autokratyzacji – powiedziała Vegh. Jak dodała, może to jeszcze bardziej podważyć wiarygodność UE jako wspólnoty demokracji.

Eksperci uważają, że antyimigrancka i wroga LGBTQ+ polityka Orbana przysporzyła mu sympatii wśród zwolenników Trumpa. Steve Bannon, były doradca amerykańskiego prezydenta, nazwał nawet węgierskiego przywódcę „Trumpem przed Trumpem”.

Ponieważ Orban jest znany jako bliski sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina i sprzeciwiał się wsparciu UE dla Ukrainy, niektórzy obserwatorzy obawiają się, że może on podpowiadać Trumpowi pomysły przychylne Kremlowi. – Wątpię, by prezydent Putin potrzebował premiera Orbana do lobbowania za nim w Białym Domu – uważa Vegh. Choć apele Orbana o zawieszenie broni i negocjacje służą interesom Rosji.

Ian Lesser dodał, że chociaż Orban może być „podobnie myślącym sojusznikiem” Trumpa, to „strategicznym partnerem do rozmów“ pozostaje Rutte, który mówi o obawach związanych z bezpieczeństwem NATO i powinien mieć większy wpływ.

Duda i Meloni: ideologiczna zgodność

Istnieją inni potencjalni rozmówcy UE, którzy są ideologicznie bardziej zbliżeni do Trumpa i Orbana, jeśli chodzi o kwestie takie, jak imigracja, ale strategicznie współgrają z Ruttem.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Trumpem w kwietniu i mógł pomóc przekonać go, by pozwolił Republikanom odblokować pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości 60 miliardów dolarów w Kongresie USA.

Andrzej Duda spotkał się z Trumpem w kwietniuZdjęcie: Stefan Jeremiah/AP/dpa/picture alliance

„Biorąc pod uwagę strategiczną pozycję Polski na wschodniej flance NATO, utrzymywanie silnych relacji z USA jest postrzegane jako kluczowe dla bezpieczeństwa narodowego, niezależnie od przynależności politycznej” – ocenił Maciej Tyburski z think tanku Warsaw Institute.

Włoska premier Georgia Meloni również była typowana przez swoich kolegów jako idealny partner UE w przypadku wygranej Trumpa, a niektórzy członkowie jej skrajnie prawicowej partii Bracia Włosi spotkali się wcześniej z byłym prezydentem.

Antonio Giordano, polityk Braci Włochów, który uczestniczył w Narodowej Konwencji Republikanów w Milwaukee w lipcu, powiedział „Financial Times”, że Meloni byłaby „naturalnym rozmówcą” dla Trumpa, gdyby „chciał zrozumieć, jak lepiej radzić sobie z Europą”.

Chociaż sama Meloni nie poparła żadnego kandydata w wyborach w USA, jej rosnące powiązania z Elonem Muskiem, biznesmenem bliskim Trumpowi (w tym kilka spotkań z miliarderem w 2023 roku) zostały zauważone przez niektórych obserwatorów jako oznaka jej preferencji dla byłego prezydenta. Filippo Simonelli, badacz w Instytucie Spraw Międzynarodowych, powiedział, że Meloni może próbować pozycjonować się jako łącznik między USA a instytucjami UE.

Giorgia Meloni stoi po stronie Ukrainy Zdjęcie: Andrew Medichini/AP/dpa/picture alliance

– Meloni [może] próbować być łącznikiem między prawą stroną europejskiej sceny politycznej a Komisją von der Leyen, która coraz bardziej spogląda w stronę prawicy, a zatem chce w jak największym stopniu skorzystać z tej zmieniającej się równowagi – ocenia Simonelli.

Ian Lesser zaznacza jednak, że ideologiczne dostosowanie się do Trumpa nie oznacza, że Meloni odwraca wzrok od zagrożenia ze strony Rosji. – Jest zdeklarowaną atlantystką – powiedział. Meloni często wyrażała swoje poparcie dla Ukrainy, a tym samym zyskała szacunek w Brukseli, gdzie zarówno Duda, jak i Meloni doceniają wartość NATO i zbiorowej obrony dla Europy.

Trump może ożywić skrajną prawicę w Europie

Niektórzy eksperci obawiają się, że jeśli poszczególni politycy, zwłaszcza z ugrupowań skrajnie prawicowych, sprzymierzą się z Trumpem w kwestiach społecznych i politycznych i ostatecznie będą mieli większy wpływ na prezydenta USA, może to ożywić i znormalizować ruch skrajnie prawicowy w Unii Europejskiej.

Comfort Ero, szef think tanku International Crisis Group, zauważył w niedawnym artykule, że druga administracja Trumpa może „podnieść morale skrajnie prawicowych europejskich polityków działających przeciwko silniejszej, bardziej zintegrowanej Europie”.

Podejmowanie przez Trumpa dwustronnych kontaktów z członkami UE i NATO, jak to często czynił podczas swojej pierwszej kadencji, mogą również potencjalnie osłabić te instytucje. „Nieprzewidywalny charakter polityki zagranicznej Trumpa, jego koncentracja na transakcjach i lekceważenie multilateralizmu utrudniłyby dostosowanie się dużej biurokracji z 27 państwami członkowskimi UE” – napisał Ero. „Europejscy decydenci obawiają się, że druga prezydentura Trumpa może wystawić ich jedność na próbę”.

– Orban, Meloni i Duda są bardziej zgodni z Trumpem, przynajmniej w kwestiach wewnętrznych, i z pewnością będą kuszeni, aby to wykorzystać – stwierdza Camille Grand, były urzędnik NATO. – Ta fragmentacja europejskiego podejścia do potencjalnej administracji Trumpa nie pomaga interesom Europy i NATO, ponieważ bilateralizacja stosunków bezpieczeństwa z USA może osłabić NATO w dłuższej perspektywie.

Trump czy Harris? Jak wybory w USA mogą wpłynąć na NATO

01:42

This browser does not support the video element.