We wrześniu ubiegłego roku, minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble po raz pierwszy zaprosił na Konferencję Islamską. Wczoraj w Berlinie odbyła się druga sesja konferencji. Minister spraw wewnętrznych podkreślił na niej konieczność rozdzielenia państwa i religii, co między innymi dotyczy nauki islamu w szkołach. Według Wolfganga Schaeuble, nie ulega wątpliwości, iż musi ona przebiegać w zgodzie z niemiecką konstytucją.

Uczestnicy konferencji zgodnie stwierdzili, że konkretne wyniki długo odkładanego dialogu państwo – islam jeszcze nie zostały osiągnięte, ale poczyniono postępy. Dodali, że dialog idzie w dobrym kierunku, a spory należy na bieżąco zażegnywać.

Tego samego zdania był minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble, który wziął udział w obradach.

- „To była bardzo intensywna debata, dlatego zabrało nam to dużo czasu. Ale w sensie osiągnięcia naszych celów, było to nie tylko bardzo pozytywne spotkanie. Ponadto, choć mamy na różne tematy różne opinie, uzgodniliśmy, że proces ten jest dobry i potrzebny, chciany i pożądany” - mówił szef MSW.

Podczas sesji dyskutowano o roli Rady Koordynacyjnej Muzułmanów. W jej skład wchodzą cztery duże organizacje muzułmańskie, reprezentujące około 15 procent mieszkających w Niemczech wyznawców islamu. Minister Schaeuble uznał utworzenie Rady za posunięcie w dobrym kierunku, jednak nie uważa jej za głównego rzecznika interesów niemieckich muzułmanów, ponieważ - jak wyjaśnił - społeczność muzułmaństwa w Niemczech jest bardzo różnorodna.

Przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów, wchodzącej w skład Rady Koordynacyjnej Muzułmanów, podkreślił, że konferencja, jako bardzo ważny proces, musi być kontynuowana. Jednocześnie skrytykował sposób pracy jej uczestników i brak wyraźnie określonych celów:

- „Należy dokonać oceny całego procesu, żeby zoptymalizować nasze prace i przemyśleć metody, a przede wszystkim wyznaczyć sobie konkretne cele. Brakuje nam, nazwijmy to, „mapy drogowej”, którą chcielibyśmy wyznaczyć w najbliższym czasie” - uważa uczestnik konferencji.

Sekretarz generalny Wspólnoty Alawickiej w Niemczech, która – według niego – reprezentuje prawie jedną trzecią mieszkającej tam ludności tureckiej domaga się zakończenia debaty o centralnej organizacji muzułmańskiej. Jego zdaniem, struktura ta musi być budowana od dołu, a na to potrzeba czasu. Ali Ertan Toprak jest jednak zadowolony z konferencji.

- „Tu się nie rozmawia o muzułmanach, lecz z muzułmanami. Dzięki temu, po raz pierwszy od ponad 40 lat zaistniał oficjalny dialog, co uważam za sukces” - dodał Ali Ertan Toprak.

Odbywające się w Berlinie sesje rozplanowano na 3 lata. Bierze w nich udział po 15 tu przedstawicieli państwa i społeczności muzułmańskiej. Tematami rozmów jest między innymi sprawa przyznania muzułmanom statusu związku wyznaniowego, w tym nauczania religii w szkołach, kształcenia imamów i budowy meczetów. Władze państwowe domagają się w zamian współpracy w zwalczaniu terroryzmu oraz uznania praw konstytucyjnych, takich jak równouprawnienie kobiet i mężczyzn.