1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaStany Zjednoczone Ameryki

DW sprawdza: Jak Elon Musk próbuje wpłynąć na wybory w USA

4 listopada 2024

Miliarder Elon Musk ma ogromne zasięgi w mediach społecznościowych i wykorzystuje je do rozpowszechniania fałszywych informacji przed wyborami w USA. Co motywuje przedsiębiorcę do wspierania Donalda Trumpa?

Elon Musk wspiera kandydata na prezydenta Donalda Trumpa najlepiej jak potrafi
Elon Musk wspiera kandydata na prezydenta Donalda Trumpa najlepiej jak potrafiZdjęcie: Kevin Dietsch/Getty Images

Elon Musk jest obecnie najbogatszym człowiekiem na świecie z majątkiem wynoszącym około 260 miliardów dolarów amerykańskich. Jednocześnie jest on mocno zaangażowany w politykę USA. W przeciwieństwie do innych miliarderów technologicznych i bogatych Amerykanów, robi to otwarcie i w sposób widoczny dla wszystkich w mediach społecznościowych. Od czasu zakupu Twittera za 44 miliardy dolarów dwa lata temu i przemianowania go na X, Musk przekształcił platformę w megafon dla swoich poglądów. Miliarder ma na tej platformie ponad 200 milionów obserwujących. Istnieją doniesienia, że manipulował również algorytmem na swoją korzyść.

– Odkąd Elon Musk przejął X, platforma zamieniła się w piekło nienawiści i dezinformacji, a wiele z nich pochodzi od samego Muska – mówi Imran Ahmed, założyciel i dyrektor generalny organizacji pozarządowej Center for Countering Digital Hate (CCDH - Centrum Przeciwdziałania Cyfrowej Nienawiści), w rozmowie z DW.

Aktywność Muska wzrosła szczególnie w miesiącach poprzedzających wybory w USA, które odbędą się 5 listopada. Według niedawno opublikowanego raportu CCDH fałszywe twierdzenia Muska osiągnęły 1,2 miliarda wyświetleń na platformie X w okresie od stycznia do lipca 2024 roku.

Musk nie tylko rozpowszechnia własne fałszywe twierdzenia, ale także regularnie udostępnia inne posty z dezinformacją, wprowadzającymi w błąd stwierdzeniami i teoriami spiskowymi. W ten sposób daje tym postom ogromny zasięg. Oto trzy przykłady takich postów Elona Muska przed wyborami w USA.

1. Kłamstwo o nielegalnych wyborcach z zagranicy

Twierdzenie: W lipcu Republikanin i marszałek Izby Reprezentantów USA Mike Johnson stwierdził, że Demokraci sprzeciwiają się środkom zapewniającym, że głosować będą tylko obywatele USA. „Chcą zmienić nielegalnych cudzoziemców w wyborców” – napisał w poście na X. Musk przesłał ten post dalej i dodał: „Celem od samego początku było zaimportowanie jak największej liczby nielegalnych wyborców”. Post Muska został przeczytany ponad 45 milionów razy.

DW sprawdza: To nieprawda

Tylko obywatele USA mogągłosować w wyborach prezydenckich i jednoczesnych wyborach do Izby Reprezentantów. Osoby niebędące obywatelami, w tym osoby posiadające status stałego rezydenta w Stanach Zjednoczonych, nie są uprawnione do głosowania – ani na szczeblu federalnym, ani w poszczególnych stanach. Osoby nieposiadające amerykańskiego paszportu nie mogą również głosować w większości wyborów lokalnych. A uzyskanie obywatelstwa amerykańskiego to długi proces.

Musk twierdził również, że imigrantom korzystającym z aplikacji CBP One uzyskanie pozwolenia na wjazd do USA zajmuje „mniej niż pięć minut i nie wymaga żadnych dokumentów”, a wszystko dzieje się na koszt amerykańskich podatników. Musk udostępnił wideo, w którym uważa, że nieograniczona liczba obcokrajowców może wjechać do USA za pomocą właśnie tej aplikacji. Post ten został obejrzany prawie 20 milionów razy i udostępniony dziesiątki tysięcy razy.

Elon Musk na wiecu wyborczym Donalda TrumpaZdjęcie: Evan Vucci/picture alliance/AP

Twierdzenie to jest jednak fałszywe. Amerykański Urząd Celny i Ochrony Granic (CBP) opracował aplikację CBP One w celu przydzielania terminów spotkań osobom ubiegającym się o azyl. Rejestracja w aplikacji nie daje automatycznie pozwolenia na wjazd do USA. Osoby, które chcą ubiegać się o azyl w USA, muszą to zrobić fizycznie na miejscu.

2. Atak na Demokratów i poparcie dla Trumpa

Zarzut: na początku września Musk opublikował zdjęcie przedstawiające kandydatkę Demokratów na prezydenta, Kamalę Harris, w czerwonej kurtce ze złotymi epoletami i czerwonej czapce ze złotym emblematem młota i sierpa – znanym symbolem komunizmu. Nad zdjęciem napisał: „Kamala przysięga być komunistycznym dyktatorem od pierwszego dnia. Czy możecie uwierzyć, że ma na sobie ten strój?!”. Ten post szybko stał się wiralem i został obejrzany ponad 80 milionów razy.

To zdjęcie Kamali Harris zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencjęZdjęcie: X/@elonmusk

DW sprawdza: To fejk

Zdjęcie Kamali Harris nie zostało zrobione aparatem, tylko wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Wskazują na to co najmniej dwa szczegóły: ostrość Harris na rozmytym tle i podejrzanie jasne kolory. Narzędzie do rozpoznawania sztucznej inteligencji truemedia.org potwierdza podejrzenia, znajdując „istotne dowody manipulacji”.

3. Sianie wątpliwości co do procesu wyborczego

Musk podsycił pogłoski, że listy wyborcze w Michigan, ważnym stanie wyborczym, są nieprawidłowe. Pierwotne twierdzenie, jakoby na listach wyborczych w Michigan znajdowało się więcej wyborców niż stan ten liczy mieszkańców, zostało kilkakrotnie obalone.

Elon Musk kupił Twittera w 2022 roku i przekształcił ją w platformę "X"Zdjęcie: Jaque Silva/SOPA Images via ZUMA Press Wire/picture alliance

Twierdzenie: Musk poszedł o krok dalej i oskarżył Sekretarza Spraw Wewnętrznych Michigan o fałszerstwo: „Planują wykreślić nieuprawnionych wyborców dopiero PO wyborach. Oznacza to, że znacznie więcej osób jest zarejestrowanych do głosowania niż uprawnionych do głosowania”.

DW sprawdza: To wprowadzające w błąd

Zgodnie z prawem stanu Michigan wyborcy są usuwani z list wyborczych, jeśli nie głosują regularnie.

Do 2027 r. prawie 600 000 zarejestrowanych wyborców zostanie zatem wyznaczonych do skreślenia. Zanim to nastąpi muszą oni jednak zostać o tym poinformowani.

Dezinformacja i wprowadzające w błąd oświadczenia, takie jak to, nie tylko podważają zaufanie do demokratycznego dyskursu, ale także do procesu wyborczego i jego wyników. – Może to nawet spowodować, że niektórzy ludzie zagłosują inaczej – mówi Sander van der Linden, profesor socjologii na Uniwersytecie w Cambridge.

Co motywuje Muska?

Musk nie tylko wspiera Donalda Trumpa poprzez swoje posty. Oddał również byłemu prezydentowi swoje konto na X po tym, jak został on zablokowany za swoje tweety po przegranych wyborach prezydenckich w 2020 roku. Trump ma na X około 92 milionów obserwujących, podczas gdy na jego własnej platformie TruthSocial mniej niż osiem milionów.

Trump i Musk nie zawsze się dogadywali. Musk nawet otwarcie kwestionował kandydaturę Trumpa podczas jego pierwszej kampanii wyborczej w 2016 roku. Mimo to Trump – jako prezydent – uczynił go później członkiem swojej rady doradczej. Musk odszedł jednak z własnej woli z powodu fundamentalnych różnic zdań na temat zmian klimatycznych.

Wybory prezydenckie w USA: Kogo chcieliby Niemcy? 

01:00

This browser does not support the video element.

Elon Musk uważa, że zwycięstwo Donalda Trumpa byłoby dla niego najlepsze pod względem interesów ekonomicznych – mówi socjolog Sander van der Linden. Jako  przykład podaje „potencjalnie więcej zamówień od NASA dla SpaceX, kontrakty rządowe dla Starlink i wolną rękę do prowadzenia X tak, jak tego chce (Musk), czyli bez nadzoru rządu nad mediami społecznościowymi”. Firma kosmiczna Space X i obsługiwana przez nią sieć satelitarna Starlink należą do odnoszących największe sukcesy przedsięwzięć Muska, obok produkcji samochodów elektrycznych Tesla.

Współpraca: Michael Schlegel, BR24

Trump czy Harris? Jak wybory w USA mogą wpłynąć na NATO

01:42

This browser does not support the video element.