1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dyskretny urok dyplomacji

16 listopada 2009

W Bad Godesberg, eleganckiej dzielnicy Bonn, przed przeprowadzką stolicy z Bonn do Berlina mieściła się większość ambasad. Mieszkało tam i pracowało ponad 6000 dyplomatów. Co pozostało po tym eleganckim świecie?

Była ambasada Portugalii jest obecnie własnością prywatną Biały budynek na wzgórzu
Była ambasada Portugalii jest obecnie własnością prywatnąZdjęcie: Jürgen Hube

Od roku 1999 przedstawicielstwa dyplomatyczne sukcesywnie przenosiły się do Berlina, a piękne rezydencje w Bad Godesberg pustoszały. Czar tych miejsc jednak pozostał, o czym można przekonać się podczas turystycznej przechadzki z przewodnikiem.

Puste maszty, z których ściągnięto narodowe flagi, wyznaczają trasę przechadzki śladami dyplomatów. Stan niegdyś eleganckich rezydencji uzależniony jest od tego, jak długo już stoją puste: z niektórych murów łuszczy się farba, ogrody zarastają chwastami. Lecz taki los nie jest regułą: w niektórych usadowiły się prywatne gabinety lekarskie, kancelarie adwokackie czy zamieszkały co zamożniejsze rodziny. Wiele z tych obiektów to piękne secesyjne wille z początków ubiegłego wieku.

Była ambasada Francji znalazła nowego właścicielaZdjęcie: Hausberg

Kosztowne przenosiny

Kiedy w 1999 roku nastąpiło pospolite ruszenie w kierunku Berlina, Bad Godesberg nie opustoszało z dnia na dzień. Niektóre kraje afrykańskie na przykład zwlekały z przeprowadzkami ambasad ze względu na koszty. Placówka Sierra Leone dopiero przed kilkoma tygodniami przeniosła się znad Renu nad Szprewę - nota bene jako ostatnia, jak podkreśla dziennikarz Michael Wenzel, oprowadzający po Bad Godesberg dyplomatycznym szlakiem. Zna on historię właściwie wszystkich znaczących rezydencji w tej dzielnicy. Wie, gdzie mieścił się wydział kulturalny ambasady Arabii Saudyjskiej, gdzie wydział spraw socjalnych przedstawicielstwa Hiszpanii, gdzie ambasada Włoch czy Izraela.

Wnętrze rosyjskiego konsulatu generalnegoZdjęcie: Hausberg

Zagospodarowanie tych obiektów nie jest proste. "Rezydencje są problematycznymi nieruchomościami" - podkreśla Michael Wenzel. "24 obiekty stoją jeszcze puste. Ten ceglany budynek, będący kiedyś rezydencją ambasadora Tajlandii, został sprzedany dopiero przed kilkoma miesiącami. Przez kilka lat toczyły się pertraktacje z pełnomocnikiem króla Tajlandii Bhumipola, a rezydencja niszczała. RPA nie udało się jak dotąd sprzedać ani rezydencji ambasadora ani budynku ambasady. Za to była placówka portugalska jest prawdziwą ozdobą dzielnicy - dba o to prywatny właściciel. W posiadłości ambasadora Korei Południowej rezydują obecnie seniorzy - powstał tam ekskluzywny dom spokojnej starości. Natomiast ambasadę Rosji przekształcono w konsulat generalny - ponoć najokazalszy na świecie.

Aż trudno uwierzyć, że takie wnętrze można znaleźć w Bonn...Zdjęcie: Hausberg

Większe problemy

Inne nieruchomości podupadać będą dalej - częstokroć z przyczyn politycznych. Po rozpadzie Jugosławii nie wiadomo na przykład, co zrobić z dawną ambasadą. "MSZ musi znaleźć rozwiązanie wespół z krajami zachodniobałkańskimi" - wyjaśnia Wenzel - " a te aktualnie mają zupełnie inne problemy". Najbardziej znaną ruiną jest bez wątpienia dawna ambasada irańska. Wyblakły już błękitne ornamenty na fasadzie, we wnętrzach pleni się grzyb. Nie wolno tam nawet wchodzić ze względów bezpieczeństwa" - wyjaśnia przewodnik. "Jest to jakby symbol stosunków Europy z Iranem".

Dawna rezydencja francuska powoli porasta zielskiem - ale nie na długo, bo już znalazł się inwestor.

Dyplomatycznym szlakiem

Michael Wrenzel organizuje przechadzki dyplomatycznym szlakiem wraz z prywatnym towarzystwem promującym Bad Godesberg. Oferta ta cieszy się wielkim zainteresowaniem - na kilka miesięcy naprzód zarezerwowane są już przejażdżki autokarem i przechadzki, i przyciąga zarówno Niemców jak i turystów z zagranicy. Największym hitem jest ponoć dawna ambasada Syrii, do której wnętrz można wejść i podziwiać fascynujący orientalny przepych. Jest to miejsce, gdzie regularnie odbywają się imprezy kulturalne promujące dialog Niemiec i Syrii.

Cornelia Rabitz / Małgorzata Matzke

red. odp.: Stanisław Strasburger / du