Dzieci niepożądane
12 stycznia 2005To trend charakterystyczny dla wszystkich krajów wysoko rozwiniętych. W opublikowanym właśnie raporcie najciekawsze są dane ilustrujące przyczyny tego zjawiska: brak właściwego partnera, wygodnictwo i strach przed utratą miejsca pracy. Jedna trzecia bezdzietnych kobiet w Niemczech to absolutny rekord świata. We Francji na przykład bezdzietna jest co dziesiąta kobieta, mimo, że pomoc państwa dla rodziców w obu krajach jest na tym samym poziomie. Kwestie finansowe nie odgrywają więc tu decydującej roli “Rzeczywiście, często w czasie naszych spotkań informacyjnych zgłaszały się do nas młode kobiety. Mówiły – tak, chciałabym mieć dziecko, ale gdy tylko powie się o tym mężczyźnie to on odchodzi. Definitywnie problemem jest tu kwestia przejęcia odpowiedzialności. Wyjaśnia to też rosnący wiek kobiet rodzących pierwsze dziecko”.
– twierdzi Marie-Luise Lewicki, redaktor naczelny czasopisma "Eltern-rodzice":
Przeciętna wieku, w którym Niemka rodzi pierwsze dziecko to obecnie 29 lat. Trend ten spowodowany jest też aktywnością zawodową. Często pogodzenie pracy i rodziny jest bardzo trudne. Prawie połowa ankietowanych matek uważa, że bez dzieci ich kariery potoczyłyby się lepiej.
Rodziców najbardziej boli nieprzyjazna dzieciom atmosfera społeczna otoczenia. W atmosferze tej dzieci obierane są jako zagrożenie dla własnej wygody. Płacz dziecka w tramwaju czy w restauracji powoduje najczęściej oburzone spojrzenia innych osób. Często sąsiedzi wzywają też policję albo grożą pozwem do sądu bo ich zdaniem płacz dziecka w mieszkaniu obok przeszkadza im w odpoczynku i narusza sferę prywatności. Nic więc dziwnego, że bardziej przyjaznego podejścia do dzieci w społeczeństwie domaga się aż trzy czwarte ankietowanych rodziców. Redaktor naczelna czasopisma "Eltern-Rodzice" Marie-Louise Lewicki uważa, że powinni tu także interewniować politycy:
“Skoro już planowana jest reforma systemu sprawiedliwości to należałoby przy okazji wykluczyć możliwość wysuwania pozwów do sądu z powodu hałasu powodowanego przez dzieci. W końcu dziecka nie da się wyłączyć jak telewizora czy zgasić jak silnik samochodu. Ten hałas jest elementem naszego życia codziennego”.
Mimo narzekań na nieprzyjazne otoczenie dla 90% ankietowanych rodzina znajduje się na pierwszym miejscu priorytetów życiowych. Dla zdecydowanej większości rodziców posiadanie dzieci oznacza radość i poczucie bycia potrzebnym i kochanym.
Wyniki badań dwóch najbardziej renomowanych niemieckich instytutów demoskopii Allensbach i Forsa potwierdzają, że jedyną nadzieją Niemców na długofalowe utrzymanie drogich systemów zabezpieczeń społecznych jest albo zwiększenie napływu imigrantów albo zmiana nastawienia do życia. Jednak na to ostatnie się nie zanosi.