EBC chce zbadać kondycję 24 niemieckich banków
23 października 2013EBC podał w środę (23.10) szczegóły działań dotyczących badania kondycji banków w krajach strefy euro, które poprzedzą planowane objęcie roli nadzorczej przez EBC w listopadzie przyszłego roku.
Wymóg kapitałowy dla banków został ustalony na poziomie 8 proc. kapitału Tier 1, czyli progu, który globalnie zacznie obowiązywać dopiero od początku 2019 r. Ale według danych EBC, adekwatność kapitałowa największych banków europejskich wynosi średnio prawie 12 proc. (Miarą adekwatności kapitałowej jest współczynnik wypłacalności).
Wyniki dopiero za rok
Wnikliwa analiza bilansów banków i stress testy pokazujące odporność instytucji na kryzys poprzedzą objęcie funkcji nadzorczej przez EBC nad bankami eurostrefy, co ma nastąpić w listopadzie 2014 r. Dzięki tym działaniom, EBC nie powinien zostać zaskoczony przez potencjalne, uśpione ryzyka.
W trzyetapowym teście, EBC ma prześwietlić wszystkie banki z sumą bilansową równą lub większą niż 30 mld euro, jak również te, które reprezentują powyżej 20 proc. siły gospodarczej swojego kraju.
Dodatkowo, EBC ma zająć się trzema największymi bankami w poszczególnych krajach: w Niemczech są to Deutsche Bank, Commerzbank i DZ Bank. Ale także IKB, który w 2007 r. stał się pierwszą ofiarą kryzysu finansowego w Niemczech, oraz specjalizujący się w finansowaniu sprzedaży Volkswagen Bank będą musiały poddać się testowi.
Testy mają zbudować zaufanie
- Transparencja jest podstawowym celem - powiedział prezes EBC Mario Draghi. Wprawdzie banki europejskie zrobiły już dużo na polu poprawy bilansu w ciągu 5 lat, które minęły od kryzysu finansowego, ale na rynkach finansowych ciąży wrażenie, że bilanse bankowe są niewystarczająco transparentne.
- Niemieckie banki nie próżnują i od jakiegoś czasu przygotowują się intensywnie na badanie bilansów - oświadczyli przedstawiciele Bafinu i Bundesbanku, instytucji nadzorujących niemiecki rynek finansowy. Niemniej jednak, eksperci sądzą, że niektóre banki mogą mieć problemy ze zdaniem stress testów: EBC zamierza bowiem dokładnie sprawdzić, czy banki właściwie wyceniły ryzyka. Przykładowo, po raz pierwszy podana została konkretna definicja "złego" kredytu, czyli kredytu zagrożonego.
afpd, dpa, rtrd / Anna Mierzwińska
red. odp.: Iwona D. Metzner