1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekolodzy skarżą rząd Brandenburgii ws. Odry

12 czerwca 2023

Niemieccy ekolodzy złożyli do sądu skargę na rząd Brandenburgii. Ich zdaniem niewystarczająco działa on na rzecz ochrony rzeki Odry.

Odra na wysokości Słubic i Frankfurtu nad Odrą
Odra na wysokości Słubic i Frankfurtu nad OdrąZdjęcie: Monika Stefanek/DW

Skarga wpłynęła do Wyższego Sądu Administracyjnego Berlina i Brandenburgii. Złożyło ją sześć niemieckich stowarzyszeń ekologicznych m.in. WWF, BUND, Deutsche Umwelthilfe, a także inicjatywa obywatelska Save Oder Die, która zawiązała się po ubiegłorocznej katastrofie na Odrze, gdy w wyniku m.in. wysokiego zasolenia wody i wysokich temperatur doszło do zakwitu tzw. złotej algi. Konsekwencją tego było masowe śnięcie ryb i innych organizmów rzecznych.

Do tej pory działania ekologów skupiały się w głównej mierze na pozywaniu strony polskiej, która dotąd nie wstrzymała ani nie zredukowała legalnych zrzutów soli i innych substancji trafiających z zakładów przemysłowych do Odry. Najnowsza skarga skierowana jest jednak przeciwko rządowi Brandenburgii, a dokładniej – Ministerstwu Rolnictwa, Środowiska i Klimatu tego landu.

Zły stan Odry

Zdaniem ekologów Odra i jej niemieckie dopływy znajdują się w złym stanie. Poprawa miała nastąpić do 2015 roku, jednak czas na podjęcie odpowiednich działań wydłużono do 2027 roku. Wiele wskazuje na to, że i do tego czasu nie uda się wiele zrobić. Z przygotowanego przez Brandenburgię planu gospodarowania wodami w dorzeczu Odry wynika, że dobry stan wód ma zostać osiągnięty dopiero w latach 2034-2039, a pod względem chemicznym – po 2045 roku.

Ekolodzy kategorycznie sprzeciwiają się pracom prowadzonym na OdrzeZdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Ekolodzy zaskarżyli więc brandenburski plan gospodarowania wodami, uznając go za niedostateczny i zawierający wiele luk. Na przykład nie ujęto w nim planów rozbudowy rzeki, które istnieją także po niemieckiej stronie i są obecnie przygotowywane przez Urząd ds. Dróg Wodnych i Żeglugi.

– To absurd, że katastrofalne plany rozbudowy federalnej drogi wodnej nie odgrywają roli w planie, którego celem jest dobry stan ekologiczny tej samej rzeki – stwierdził podczas poniedziałkowej (12.06.2023) konferencji prasowej Tobias Schaefer, specjalista ds. ochrony wód w WWF Niemcy.

Katastrofa jak pobudka

Wtórowała mu Sabrina Schulz z organizacji Deutsche Umwelthilfe:

– Ubiegłoroczne masowe śnięcie ryb w Odrze musi być pobudką dla planów rozbudowy rzeki, dla Odry, ale i dla całych Niemiec. Nad Odrą wszyscy muszą odrobić swoje zadania, także rząd Brandenburgii – przyznała.

Ekolodzy obawiają się powtórki z ubiegłorocznej katastrofy Zdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Ekolodzy żądają zaprzestania zrzutów pochodzących z zakładów przemysłowych do rzeki, a także szybkiego zastosowania metody tzw. pasów nadbrzeżnych. Miałyby one być szerokie przynajmniej na dziesięć metrów, a na ich terenie zabronione byłoby „intensywne użytkowanie rolnicze”, które mogłoby wpłynąć na stan graniczących z nimi wód.

Zdaniem ekologów w całych Niemczech mniej niż 10 procent wód wykazuje dobry stan ekologiczny. Podobne skargi jak ta skierowana przeciwko rządowi Brandenburgii grożą też Dolnej Saksonii oraz Nadrenii Północnej-Westfalii.

Przedstawiciele organizacji ekologicznych, które złożyły do sądu skargę, przyznają, że ma ona na celu także podniesienie wiarygodności wśród polskich partnerów.

– Tylko gdy uporamy się ze swoimi problemami, możemy być wiarygodni i wskazywać naszym sąsiadom, co trzeba zrobić – przyznał Axel Kruschat, prezes brandenburskiego oddziału BUND.

Termin rozprawy sądowej nie jest jeszcze znany.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Oczyszczanie rzeki z plastiku

01:30

This browser does not support the video element.