1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert: Terroryści chcą rozpętać wojny domowe w Europie

Elżbieta Stasik10 września 2016

Długofalowym celem europejskich dżihadystów jest utworzenie kalifatu „na ruinach starego kontynentu”, uważa francuski ekspert ds. islamu Gilles Kepel i wzywa do skutecznego zwalczania rozłamów w społeczeństwach Europy.

Brüssel Marsch gegen die Angst
Europejczycy nie powinni dać się zastraszyć. Na zdjęciu marsz „NIE dla strachu” po zamachach terrorystycznych w BrukseliZdjęcie: Reuters/Y. Herman

Terroryzm w Europie nie jest w pierwszym rządzie wyrazem wojny między Zachodem a fundamentalizmem islamskim. – Terroryzm jest przede wszystkim wyrazem wojny w łonie samego islamu – uważa francuski ekspert ds. islamu Gilles Kepel.

Obecne pokolenie europejskich dżihadystów zamierza szerzyć w europejskich państwach klimat strachu, którego konsekwencją jest narastająca wrogość wobec wszystkich muzułmanów, i z drugiej strony, stopniowe radykalizowanie się muzułmanów.

– Sytuacja ma doprowadzić do wybuchu wojen domowych – powiedział Kepel na antenie niemieckiej rozgłośni Deutschlandfunk.

Niebezpieczne rozłamy

Terroryści wykorzystują liczne i pogłębiające się rozłamy w europejskim społeczeństwie. We Francji chociażby, ale nie tylko tam, rozłamy pogłębia poczucie braku perspektyw, szeroko rozpowszechnione wśród młodych muzułmanów na podmiejskich blokowiskach. Zdaniem Kepela długofalowym celem europejskich dżihadystów jest utworzenie kalifatu „na ruinach starego kontynentu”.

Gilles Kepel: Sytuacja ma doprowadzić do wybuchu wojen domowychZdjęcie: Joel Saget/AFP/Getty Images

Naukowiec jest przekonany, że nastawienie takie jest obce przeważającej części muzułmanów w Europie. Przyznają oni, że są wyznawcami islamu, ale dalecy są od skłaniania się ku terroryzmowi. Zarazem jednak w ostatnich 15 latach wśród muzułmańskiej młodzieży Europy szeroko rozpowszechniła się ideologia salafizmu. Większość salafitów nie jest wprawdzie skłonna do stosowania przemocy.

– Ale głoszą oni rozłam kulturowy z uchodzącymi za niewierne społeczeństwami Zachodu. Przyciąga to ludzi, którzy w tym rozłamie znajdują upust swojej frustracji i niezauważenie zbaczają w kierunku przemocy – wyjaśnia Gilles Kepel.

Ogromne wyzwanie

Kepel jest zdania, że obowiązkiem muzułmańskich intelektualistów, duchownych i przywództw związków islamskich jest odrzucanie takiej interpretacji islamu. – Niektórzy są bardzo odważni i to robią. Ale nie znajdują często posłuchu, na jaki by zasługiwali – mówi francuski ekspert.

Zarazem ostrzega przed korzystaniem z rozwiązań preferowanych przez skrajną prawicę, która chciałaby wyeliminować islam w Europie.

– Natychmiast doprowadziłoby to do wojny domowej a tego właśnie chcą dżihadyści – wskazuje Kepel i zwraca uwagę, że najważniejsza jest skuteczna walka z rozłamami w łonie europejskich społeczeństw, jednak „nie środkami wojennymi, tylko skuteczną pracą policji i łożeniem na edukację”.

kna / Elżbieta Stasik

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej