Europa musi nastawić się na rosnącą liczbę zamachów, oświadczył w poniedziałkowym wydaniu (10.04.17) magazynu telewizyjnego ZDF-Morgenmagazin ekspert ds. terroryzmu Peter Neumann, szef Międzynarodowego Centrum Badań nad Radykalizacją i Polityczną Przemocą (ICSR) przy King's College w Londynie.

Jednocześnie stwierdził on, że nie oznacza to wcale, że trzeba dać się zwariować. Jak zapewnił: „podobnie jak dotąd nie dojdzie do zamachu każdego dnia i nie trzeba obawiać się wychodzenia na ulicę”. Peter Neumann jest jednocześnie zdania, że „mieszkańcy Europy muszą zdawać sobie sprawę z realnego zagrożenia terrorystycznego”, a władze bezpieczeństwa muszą pozostać tak samo aktywne, jak w ostatnich sześciu miesiącach.

W opinii eksperta są one co prawda dobrze przygotowane do zagrożenia terrorystycznego, ale można by w tej kwestii zrobić jeszcze więcej. Rozwiązanie nie polega wyłącznie na zwiększeniu skuteczności, lecz także na zatroszczeniu się o to, by na biurkach władz bezpieczeństwa nie lądowało tak wiele akt dot. osób stwarzających potencjalne zagrożenie. – Z tego powodu potrzebne są konkretne, zintegrowane metody prewencji – twierdzi Peter Neumann.

Od niedawna jest on specjalnym przedstawicielem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. radykalizacji.

W piątek ubiegłego tygodnia (7.04.17) podczas zamachu przy użyciu ciężarówki w Sztokholmie zginęły 4 osoby. Po Londynie i St. Petersburgu był to w krótkim czasie trzeci już zamach terrorystyczny.

Dpa / Alexandra Jarecka