1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspertka: Mniej politykierstwa, więcej kryteriów [WYWIAD]

1 marca 2015

Niemiecki parlament dyskutuje nad zaostrzeniem ustawy antyterrorystycznej. W opinii ekspertki ds. islamu Lamyi Kaddor* plany te są mało precyzyjne. Dlatego domaga się konkretów.

Syrische Rebellen
Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo

tagesschau.de: Przyjęcie nowych środków prawnych w walce z terroryzmem ma zwiększyć bezpieczeństwo w Niemczech. Karze podlegać ma już sam zamiar udania się do obozu szkoleniowego islamskich terrorystów. Także finansowanie terrorystów tratowane będzie jako przestępstwo. Co Pani o tym sądzi?

Lamaya Kaddor: W zasadzie wszystko to nie jest złe. Jednakże wątpię, że uda się określić wyraźne kryteria. Na przykład, w jaki sposób będzie się ustalać, że ktoś ma zamiar udać się do Syrii czy Iraku?

Moi rodzice pochodzą z terenów przygranicznych, na których znajdują się obozy szkoleniowe dżihadystów. Czy w takim razie będę musiała obawiać się zatrzymania lub aresztowania, jeśli zechcę odwiedzić moją rodzinę? Przestrzegam przed takim generalizowaniem.

Lamya Kaddor urodziła się w Niemczech, jest córką syryjskich uchodźców.Zdjęcie: Uwe Ziss

Partiom chadeckim CDU/CSU nie wystarcza zaproponowana nowelizacja ustawy antyterrorystycznej. Domagają się też retencji danych oraz wprowadzenia zakazu publicznego okazywania sympatii. Czy w Pani opinii jest to słuszne?

Religijnego fanatyzmu nie da się całkowicie wytrzebić – musimy w tej kwestii zachować realistyczne podejście. Jeśli ktoś zechce wyjechać do Syrii, nie uda się go zatrzymać. Nie jestem też przekonana co do skuteczności zatrzymywania danych. Poza tym uważam, że koszty tego są zbyt wysokie.

W przypadku karania za publiczne okazywanie sympatii, brakuje mi konkretnych kryteriów. Jeśli jeden z moich uczniów sfrustrowany czy wściekły z jakiegoś powodu powie, że sympatyzuje z tym, co robi „Państwo Islamskie”, czy znaczy to, że zabiega o sympatie dla PI, co kwalifikowałoby się jako czyn przestępczy?

Sądzę, że politycy także w tej kwestii są dłużni opinii publicznej wyjaśnienia i nie powinni opierać się wyłącznie na demagogii i populiźmie.

Radykalizacja problemów społecznych

Minister sprawiedliwości Heiko Maas chce odizolować brutalnych ekstremistów i zadbać o pozytywny wizerunek społeczności muzułmańskiej. Czy rozumie Pani tę dwoistą strategię?

Raczej nie. Jeśli taka strategia pomyślana byłaby rzeczywiście całkiem poważnie, trzeba by, na przykład, zadbać także o uznanie za przestępstwo w Niemczech niechęci czy wrogości wobec islamu.

Jeśli ktoś w adresowanym do mnie mailu obraża mnie w sposób ordynarny, tylko dlatego, że jestem muzułmanką, może w takich okolicznościach zostać ukarany. Jeśli jednak ktoś koncentruje się na mojej religii i uwłacza mi, nie mogę się temu przeciwstawić. Ja też chcę być chroniona prawem: przed islamskimi fundamentalistami jak i przed rasistami.

Z jakich powodów młodzi ludzie radykalizują swoje poglądy?

Książka Lamyi Kaddor pt. „Gotowi zabijać. Dlaczego niemiecka młodzież bierze udział w dżihadzie”

Większość szuka przede wszystkim uznania, punktów oparcia i odniesienia. Ani dom rodzinny ani szkoła nie potrafią najwyraźniej zaspokoić tych potrzeb. Społeczeństwo natomiast takich potrzeb najwidoczniej jeszcze nie zauważyło .

Chciałabym wyraźnie zaznaczyć, że większość 750 tys. młodych muzułmanów nie sprawia żadnych problemów. Oznacza to, że nasza uwaga koncentruje się tylko na kilkuset młodych ludziach, którzy wcale nie poszukują religijnych prawd.

Większość z tych, którzy dołączają do radykalnych ugrupowań, nie interesuje się tak naprawdę religią. Oni są po prostu wdzięczni za każdy rodzaj uwagi.

Lepsze wykształcenie dla islamskiego duchowieństwa

Jak w Pani opinii można zapobiec niebezpieczeństwu radykalizacji postaw w więzieniach?

Moglibyśmy na przykład kształcić w szkołach wyższych islamskich duchownych do nagłych interwencji. To zagwarantuje, że do placówek więziennych chodzić będą wykwalifikowani i autoryzowani pracownicy. Odnoszę wrażenie, że obecnie dzieje się to według przypadkowego klucza, i że zajęcia tego może podjąć się każdy, kto się zgłosi.

Niestety, jak wiele innych spraw, również ta rozbija się o pieniądze. Ale wiele zależy od woli instytucji i dostrzeżenia konieczności wyegzekwowania tego.

Jakie środki należy podjąć, aby stosownie zareagować na rosnącą liczbę dżihadystów powracających z Syrii i Iranu?

Ważne jest, aby przyjrzeć się im dokładnie, ale nie pod kątem prawnych konsekwencji. Czy stanowią zagrożenie? Czy są to osoby pozbawione iluzji czy też może straumatyzowani młodzi ludzie? Nie ma alternatywy do resocjalizacji. W innym razie osoby te pozostaną tykającymi bombami zegarowymi.

Konieczne są więc czasochłonne programy służące łagodzeniu radykalnych postaw oraz psychologiczna opieka. Takie metody dają niewiarygodną szansę, na przykład dla nauczyciela religii takiego jak ja, który może wykorzystać doświadczenia tych osób i podjąć skuteczne działania prewencyjne.

(tageschau.de) Ute Welty/Barbara Cöllen

*Lamya Kaddor, urodziła się w 1978 r. w Monastyrze, jest córką syryjskich uchodźców. Specjalizuje się w islamskiej pedagogice religii, jest ekspertem ds. islamu i przewodniczącą Liberalno-Islamskiego Związku. Ukazała się właśnie jej książka Gotowi zabijać. Dlaczego niemiecka młodzież bierze udział w dżihadzie” („Zum Töten bereit. Warum deutsche Jugendliche In den Dschihad ziehen”)

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej