1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspertka od islamu ostrzega przed przemocą w Niemczech

4 listopada 2023

„Stan bezpieczeństwa w naszym kraju się pogorszy” – ostrzega prof. Susanne Schröter, antropolożka i badaczka islamu. Komentuje się przemoc motywowaną antysemityzmem.

Deutschland Pro-Palästina-Demo in Berlin
Zdjęcie: Annegret Hilse/REUTERS

Po 7 października, atakach Hamasu na Izrael i odpowiedzi Izraela w Niemczech nasilają się antyizraelskie protesty z zamieszkami, a także inne akty przemocy. W Berlinie zaatakowano synagogę, niepokojąca jest też sytuacja w niektórych szkołach. Przedstawiciele społeczności żydowskiej mówią o coraz większym zagrożeniu, część liderów opinii publicznej wzywa do surowego karania za antysemityzm.

„Islamiści mogą poczuć się ośmieleni”

Badaczka islamu i islamizmu Susanne Schröter, szefowa Frankfurckiego Centrum Badań nad Globalnym Islamem obawia się wzrostu liczby aktów przemocy w Niemczech ze strony lewicowych i islamistycznych przeciwników Izraela. Oprócz niebezpieczeństwa gwałtownych starć podczas antyizraelskich demonstracji niebezpieczeństwo widzi w działalności terrorystycznej.

„W antyizraelskim i antysemickim środowisku jest przestrzeń na taki odzew. Tam już są radykalni i brutalni islamiści, którzy teraz mogą poczuć się ośmieleni, by uderzyć ponownie” – powiedziała badaczka katolickiemu tygodnikowi „Die Tagespost”.

Ekspertka: Stan bezpieczeństwa się pogorszy

Jak zauważyła, radykalni islamiści nie tylko uważają, że zabijanie Żydów jest uzasadnione. Również chrześcijan, liberalnych muzułmanów i cały Zachód postrzegają jako swoich wrogów: „Dlatego stan bezpieczeństwa w naszym kraju się pogorszy”.

Żydowscy studenci w RFN - zaniepokojeni, ale nie zastraszeni

01:46

This browser does not support the video element.

Ekspertka skrytykowała też środowiska lewicowe w Niemczech i innych krajach, które wykazały jednostronną solidarność z Palestyńczykami zamiast z Izraelem, który został zaatakowany przez terrorystów Hamasu. Jak mówi, wynika to z perspektywy postkolonialnej, wykładanej też na wielu uczelniach: „Zakłada się – nawiasem mówiąc niezależnie od faktów – że od czasu uzyskania niepodległości przez byłe kolonie nic istotnego się nie zmieniło. Zachód eksploatuje globalne Południe i jest nadal zdominowany przez myślenie kolonialne.”

Jak mówi, postrzeganie swiata jako składającego się z białych, zachodnich sprawców i niebiałych, niezachodnich ofiar przekłada się też na ocenę konfliktu Hamas-Izrael: „Muzułmanie i migranci zawsze są wśród ofiar, podczas gdy Izrael jest postrzegany jako biały naród sprawców. Stąd terminy kolonializm osadniczy i reżim apartheidu”.

Ekspertka nie wpomniała jednak o cywilnych, palestyńskicb ofiarach konfliktu na Bliskim Wschodzie, których liczba w sobotę 4.10 zbliżała się do 10 tysięcy.

Wg badaczki, z kolei ci, którzy poruszają takie problemy w państwach zachodnich jak społeczeństwo równoległe, przestępczość klanowa lub przemoc islamistyczna, są oskarżani o antymuzułmański rasizm.

(KNA/mar)

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej