1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowa era motoryzacji?

8 września 2011

Dwustu naukowców z Uniwersytetu Technicznego w Monachium wspólnymi siłami zbudowało miejski samochód przyszłości. Premierowy pokaz przewidziano na 64. Międzynarodowej Wystawie Samochodowej (IAA) we Frankfurcie.

Takim samochem może już niedługo będzie można jeździć na zakupyZdjęcie: Wotan Wilden /TU München

Zamiast warsztatu samochodowego – studenckie aule. To właśnie na monachijskim Uniwersytecie Technicznym przez dwa lata trwały prace nad stworzeniem całkowicie innowacyjnego samochodu MUTE. Nazwa projektu MUTE po angielsku oznacza niemy. Jest więc też szansa, że będzie to najcichsze auto świata.

200 naukowców z 20 różnych dziedzin i jeden cel

To będzie inny samochód niż te, które znaliśmy do tej pory - zapewnia inżynier Stephan Fuchs. Wyjaśnia, że nie wystarczy jedynie wyposażyć tradycyjne auto w elektryczny silnik. Obecnie istniejące na rynku „elektro-auta” są za drogie, mało wydajne i dość niepewne.

Innowacyjny samochód powstał na Uniwersytecie Technicznym w MonachiumZdjęcie: DW

Projekt MUTE ma być przełomem. Przy produkcji przeanalizowano kilka ważnych aspektów. Między innymi to, komu i czemu takie auto miałoby służyć. Według analiz niemieccy kierowcy stosunkowo rzadko pokonują trasy powyżej stu kilometrów.  „Elektro-auto” musi być więc pomyślane jako miejski samochód, a nie pięciodrzwiowe kombi. Taka właśnie jest idea tego projektu.

Mniej kosztuje, bo mniej waży

Nowy samochód pomieści dwie osoby i dwa duże bagaże. Ciężarem odpowiada dzisiejszym pojazdom małej wagi. Doktorant Stephen Matz dodaje, że „przy autach elektrycznych niska waga pojazdów odgrywa znacznie większą rolę, niż w przypadku tych tradycyjnych. Ramy samochodu zbudowane są z aluminium, a cała karoseria z mocnego tworzywa sztucznego. Zastosowano przy tym szczególny rodzaj tworzywa, który podczas wypadków amortyzuje uderzenie. Taki samochód waży jedynie 500 kg.

Nowym elektroautem nie można jednak wyruszyć w podróż dookoła świata. Dostosowane jest bowiem do maksymalnie dwu-godzinnych podróży. Ma to jednak swoje plusy: „Stworzyliśmy tak lekki pojazd, by móc zastosować w nim niewielką baterię, a to zawsze najdroższa część pojazdu” - mówi Stephen Fuchs. Samochodowa bateria odpowiada około 1200 bateriom, którymi zasilane są np. laptopy.

Elektryczne koło (ratunkowe)

Dumna ekipa twórców nowego elektroautaZdjęcie: DW

Jeśli kierowca po przejechaniu sto kilometrów nie będzie miał możliwości naładowania baterii, do dyspozycji jest bateria rezerwowa. Pozwala ona na zrobienie dodatkowych 50 kilometrów. „Tworząc takie auto chcieliśmy udowodnić, że samochody z silnikami elektrycznymi są w zasięgu ręki i można jest dostać po przystępnych cenach” - tłumaczy Stephan Fuchs.

Elektro-auto MUTE czeka na swoją premierę.  Naukowcy i inżynierowie przekonują, że dziś samochód nie musi pełnić wszystkich takich funkcji jak kiedyś. W przyszłości kierowcy na dalekie trasy wciąż będą korzystali z tradycyjnych aut, ale na te krótkie doskonałym rozwiązaniem będzie małe i wydajne auto elektryczne.

Samochód skontruowany na Uniwersytecie Technicznym w Monachium będzie można podziwiać od 15 września 2011 roku na 64. Międzynarodowej Wystawie Samochodowej (IAA) we Frankfurcie.

Richard A. Fuchs / Anna Macioł

red.odp. Bartosz Dudek

 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej