Erdogan atakuje Gabriela. "Niech pan uważa na granice!"
20 sierpnia 2017![Türkei Denizli Erdogan Rede vor Anhängern](https://static.dw.com/image/40161816_800.webp)
Złość Recepa T. Erdogana skierowana była osobiście przeciwko szefowi niemieckiej dyplomacji za krytykę pod jego adresem. „Kim pan jest, żeby tak zwracać się do prezydenta Turcji?” – powiedział Erdogan do Gabriela w sobotę 19.08.2017 w wystąpieniu transmitowanym przez turecki kanał telewizyjny. "Niech pan uważa na granice!" – ostrzegł w ostrym tonie ministra spraw zagranicznych Niemiec. Turecki prezydent krytykował też „próby udzielania lekcji” przez Gabriela. Następnie skierował do niego inne osobiste pytania: „Od jak dawna właściwie zajmuje się pan polityką? Ile ma pan lat?”.
Atak Erdogana był reakcją na wypowiedź szefa niemieckiej dyplomacji, który – podobnie jak inni niemieccy politycy – skrytykował tureckiego prezydenta za ingerowanie w kampanię wyborczą w Niemczech. Erdogan wezwał niemieckich obywateli tureckiego pochodzenia, aby we wrześniowych wyborach do Bundestagu nie głosowali na CDU, SPD i na Zielonych. Argumentował, że partie te są "wrogami Turcji”.
Gabriel nazwał to wezwanie do bojkotu niemieckich partii bezprecedensowym. - Ta ogromna ingerencja w niemiecką kampanię wyborczą pokazuje, że Erdogan zamierza podburzać w Niemczech ludzi przeciwko sobie. To jest bezprecedensowa ingerencja w suwerenność naszego kraju – zaznaczył minister spraw zagranicznych Niemiec.
Erdogan mówił też w swoim sobotnim wystąpieniu o niemieckiej kanclerz, nie wymieniając jej z imienia i nazwiska. „Tej damie na czele Niemiec” przekazał on listę z 4500 nazwiskami poszukiwanych przez Turcję terrorystów. Lecz ona jej nie przyjęła – zaznaczył. Zamiast tego zażądała od niego uwolnienia więzionych w Turcji Niemców – dodał. „Przykro mi. Jeśli oni mają wymiar sprawiedliwości, to my też go tu mamy” – komentował.
Merkel wyprasza sobie wtrącanie się w wybory
Przedtem niemiecka kanclerz zakazała Ankarze jakiegokolwiek ingerowania w niemiecką kampanię wyborczą. - Nie pozwolimy nikomu, także prezydentowi Erdoganowi, na wtrącanie się, gdyż dla naszych obywateli w Niemczech, obojętnie, jakiego pochodzenia, wybory mają charakter wolny – zaznaczyła Angela Merkel.
Lider Zielonych Cem Özdemir zapowiedział, że jego partia będzie pracowała nad uniemożliwieniem Erdoganowi wywierania dalszego wpływu na Turków w Niemczech.
Tę wypowiedź skrytykował z kolei wicepremier Turcji Bekir Bozdag, który zaznaczył, że apel Erdogana był skierowany wyłącznie do wyborców tureckiego pochodzenia, co – w jego opinii – zostało powiedziane bardzo „otwarcie i jasno”. Bozdag wytknął, że Niemcy zareagowały na słowa tureckiego prezydenta „bardzo lekceważąco i bardzo arogancko”. Przypomniał też z wyrzutem Berlinowi krytyczną postawę wobec referendum ws. reformy ustrojowej w Turcji w kwietniu 2017. Wtedy niemiecki rząd „bardzo jasno” wypowiedział się przeciwko wprowadzeniu rządów prezydenckich – zaznaczył Bozdag.
Wybory w Niemczech odbędą się 24 września 2017 r.
Austria ostrzega Erdogana
Tymczasem tureckiego prezydenta za wtrącanie się w kampanię wyborczą w Niemczech i sprawy wewnętrzne innych państw UE ostro skrytykował na łamach „Welt am Sonntag” (20.08.2017) austriacki minister spraw zagranicznych Sebastian Kurz. „Systematyczną ingerencję Erdogana w sprawy wewnętrzne innych państw – a to dzieje się nie tylko w Niemczech – jasno odrzucam” – zaznaczył szef dyplomacji Austrii. Wskazał on, że Erdogan próbuje instrumentalizować „środowiska tureckie” szczególnie w Niemczech i w Austrii. Polaryzuje i przenosi konflikty z Turcji do Unii Europejskiej - dodał.
Kurz ostrzegał też na łamach WaS, że jeśli Erdogan i jego ministrowie planują podobne akcje w związku z wyborami w Austrii, które odbędą się w październiku, to już teraz stawia on sprawę jasno: Austria „w żadnym wypadku nie będzie akceptować ingerencji” Ankary w wybory.
Aresztowanie Dogana Akhaniego
Do dalszego zaostrzenia sporu między Berlinem i Ankarą przyczyniło się aresztowanie w sobotę (19.08.2017) w Hiszpanii pisarza Dogana Akhanliego. Pisarz poszukiwany był Europejskim Nakazem Aresztowania wydanym przez Interpol, który wystawiła turecka policja. Po ucieczce z Turcji Dogan Akhanli zamieszkał w 1991 r. w Niemczech i posiada tylko niemieckie obywatelstwo. Ankara zarzuca mu przynależność do ugrupowania terrorystycznego. W sprawę włączył się osobiście szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel, aby zapobiec ekstradycji Akhanliego do Turcji. W niedzielę w południe (20.08.2017) agencje prasowe poinformowały o zwolnieniu pisarza z aresztu. Nie może on jednak opuścić miejsca obecnego pobytu do czasu wyjaśnienia sprawy.
dpa, afp/Barbara Cöllen