1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ernst Lubitsch: renesans mistrza

13 sierpnia 2010

Kinomani na całym świecie uwielbiają niemieckiego reżysera, który zrobił również karierę w Hollywood. Umożliwił ją też Polce - Poli Negri. Festiwal Filmowy w Locarno przedstawia wielką retrospektywę jego twórczości.

Ernst Lubitsch (1892-1947)Zdjęcie: Festival del Film Locarno

Ernst Lubitsch urodził się w 1892 roku w Berlinie. Miał zostać ... handlarzem tkanin. Jego ojciec był żydowskim krawcem i w zasadzie to miało już przesądzić o przyszłym zawodzie Lubitscha. Jednak jego wola zostania aktorem była silniejsza. Wieczorami, po pracy, brał lekcje aktorstwa, później grał w pierwszych dźwiękowych filmach i pisał scenariusze. I tak kariera jednego z największych reżyserów w kraju nie kazała na siebie zbyt długo czekać.

Lubitsch nakręcił w sumie 70 filmów, z których ponad 50 będzie pokazywanych w trakcie Festiwalu Filmowego w Locarno. Pozostałe filmy uznaje się za zaginione. Mistrzowskie dzieła przyjechały z Niemiec i z Francji. W erze filmu niemego nie było barier językowych.

Na podbój Hollywood


Greta Garbo zagrała główną rolę w filmie "Ninoczka"Zdjęcie: picture-alliance /

„Żona faraona” jest ostatnim i z pewnością najbardziej widowiskowym filmem kostiumowym, jaki Lubitsch nakręcił w Niemczech. Oprawa sceniczna i kostiumowa była pełna przepychu. Specjalnie na cele tej produkcji powstały imitacje sfinksów i skarbce, a tysiące statystów przebranych za Etiopczyków i Egipcjan toczyło długie walki.

W historii kina Lubitsch znany jest jednak nie tyle z niemych komedii, sztuk kameralnych czy melodramatów historycznych. Jest on przede wszystkim ojcem komedii romantycznej.

Pola Negri (1897-1987) była jak dotąd jedyną polską gwiazdą Hollywood

Lubitsch pracował z najwybitniejszymi ludźmi światowego kina i jako jeden z nielicznych zrobił karierę w Hollywood. W Stanach Zjednoczonych współpracował z Gretą Garbo ("Ninoczka" 1939) i Garry Cooperem ("Sztuka życia" 1933, "Pokusa" 1936). Jeszcze w Niemczech rozpoczął współpracę z Polą Negri, której utorował drogę do Hollywood. Negri (właśc. Apolonia Chałupiec) zagrała w siedmiu jego filmach m.in. "Carmen" (1918), "Oczy mumii" (1918), "Madame DuBarry (1919), "Samurun" (1920), "Dzika kotka" (1921), "Cesarzowa" (1924).

W jego filmach grały też takie sławy jak Marlene Dietrich ("Pokusa" 1936, "Eskapada" 1937) i Claudette Colbert ("Uśmiechnięty porucznik" 1931, "Ósma żona Sinobrodego" 1938).

Tajemnica sukcesu"

Ernst Lubitsch należy do garstki reżyserów, którym udało się zachwycić jednocześnie kolegów po fachu i krytyków. Jeden z nich, amerykański reżyser Billy Wilder, powiesił w swoim biurze kartkę z napisem: „ Jak mu się to udało?”, lecz nigdy nie znalazł odpowiedzi na dręczące go pytanie. Na pewno istotnym było, że Lubitsch w przeciągu całej swojej kariery zawsze doceniał swoich widzów. Jego filmy odznaczają się subtelnością, pobudzają do namysłu a przy tym nadają się dla szerszej publiczności.

"Być albo nie być"

Retrospektywa Lubitscha podczas festiwalu w Locarno jest jedyną w swoim rodzaju okazją, żeby obejrzeć istniejące jeszcze filmy mistrza. Nawet krótkie, ocalałe do dziś fragmenty filmów będą wyświetlane. Takiej okazji nie mogła przegapić również jedyna córka reżysera, która przyjechała specjalnie na tę okazję. Jednym z wyświetlanych na festiwalu filmów jest, nakręcony w 1942 roku, „Być albo nie być”. Tematem tej śmiałej produkcji jest wolność i opór. Akcja filmu rozgrawa się w Polsce: polski zespół teatralny przedstawia właśnie farsę o Hitlerze, kiedy pojawiają się Niemcy. Być albo nie być, stawiać opór albo się poddać - nasuwa się pytanie.

Scena z filmu Lubitscha „Być albo nie być”Zdjęcie: Festival del Film Locarno

Innym przykładem kontrowersyjnych i ponadczasowych produkcji Lubitscha jest „Sztuka życia”. Film ten opowiada historię miłosnego trójkąta. Miriam Hopkins darzy uczuciami jednocześnie dwóch mężczyzn i nie może się zdecydować. W purytańskiej Ameryce lat 30-tych, film ten był niemalże zamachem na konwencje moralne tamtejszego społeczeństwa. Lubitsch wyznawał wolność, tolerancję i humor, co odzwierciedla się w jego filmach. Jak mówi kurator retrospektywy reżysera, Joseph Mcbride: „Potrzebujemy po prostu więcej Lubitscha”.

Renate Heilmeier / Anna Biel-Glomb

Red.odp. Bartosz Dudek