1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Estonia w euroklubie

4 stycznia 2011

Estonia, małe państwo nad Bałtykiem, 1 stycznia 2011 została członkiem (niegdyś) szacownego euroklubu. Ale nie wszyscy cieszą się z tego wydarzenia.

1 stycznia 2011 - Estonia w euroklubieZdjęcie: picture-alliance/dpa/DW

"Mój dziadek," opowiada Anti Poolamets, "przeżył osiem walut. Trzy podczas rewolucji, koronę w latach 20-tych, okupacyjną pod okupacją niemiecką, różne ruble w Związku Sowieckim, a potem znów koronę od 1992 roku – a teraz euro!”. Anti Poolamets, prawnik i historyk z Tallinna, walczy przeciwko wprowadzeniu euro. Jest za utrzymaniem korony, widząc w niej symbol niepodległości Estonii. W 1991 roku Estonia odzyskała niepodległość. "Kto emituje pieniądz, ten ma władzę", mówi Poolamets, organizator kampanii internetowej przeciwko euro. Podaje on, że z ankiet wynika, iż Estończycy nie chcą euro. Jego zdaniem rząd winien najpierw odczekać, czy euro wyjdzie z kryzysu.

Korona nigdy nie była niezależną walutą

Jürgen Ligi, estoński minister finansów, nie może się nachwalić euroZdjęcie: DW

Anti Poolamets jest osobą znaną w resorcie finansów. Rzeczniczka prasowa ministerstwa na dźwięk jego nazwiska wywraca oczyma. A minister, Jürgen Ligi, stara się rozwiać argumenty przeciwnika eurowaluty: "estońska korona nigdy nie była niezależną walutą ", mówi szef resortu: "od początku opierała się ona na niemieckiej marce, a potem na euro. W okresie 18 lat nie zmieniliśmy kursu wymiennego. Niemcy i eurogrupa prowadzili naszą politykę monetarną - za dobrze na niej wychodziliśmy", mówi Ligi. A zatem wprowadzenie euro w formie gotówkowej to jedynie drobny krok, ukazujący ewentualnym inwestorom, że Estonia wywiązała się ze swych zobowiązań w zakresie polityki finansowej, mówi minister finansów.

Zadłużenie na rekordowo niskim poziomie

Estonia, 1,3 mln mieszkańców, bierze udział w akcji parasol dla euro

Estonia ma najmniejszą stopę zadłużenia państwa w UE. Po kryzysie lat 2008/2009 PKB znowu rośnie. Przeprowadzono konsolidację budżetu. "Euro na lata pozostanie walutą w Estonii. Jesteśmy gotowi do udziału w parasolu ochronnym dla słabych państw grupy euro w ramach naszych możliwości", stwierdził minister finansów w wywiadzie dla DW. Od 1 stycznia 2011 roku Estonia usiądzie jako równoprawny członek eurogrupy wraz z pozostałymi 16 jej członkami przy jednym stole, reprezentując milion 300 tysięcy mieszkańców tego państwa.

Bernd Riegert / Andrzej Paprzyca

red. odp. Bartosz Dudek