Dyrektor Instytutu Gospodarki Światowej Hamburgu uważa, że Niemcy muszą zdecydowanie bardziej pomagać słabszym państwom eurogrupy. Inaczej może być niedobrze, bowiem euro utonie w chaosie, mówi szef Instytutu Gospodarki Światowej w hanzeatyckim mieście, Thomas Straubhaar. Jego nie budzącą wątpliwości wypowiedź podaje dzisiaj w niedzielę (21.03.) internetowe wydanie pisma «manager magazins». Jego zdaniem bez «unii transferowej» nad wspólną walutą wisi groźba załamania.

Apel o solidarność fiskalną

Thomas Straubhaar, profesor ekonomii na uniwersytecie w Hamburgu, proponuje rozwiązanie kryzysu walutowego w eurostrefie za pomocą mechanizmu transferowego, zbliżonego do niemieckiego systemu wyrównań międzylandowych. Dyrektor Instytutu Gospodarki Światowej w Hamburgu opowiada się za tym, by w przyszłości dochodziło do automatycznego wyrównania między bogatymi gospodarkami wzrostu a innymi, tkwiącymi w trudnościach gospodarczych.

Bogate Niemcy powinny pomóc

«Niemcy, a tym samym niemieccy pracownicy, a także niemieccy podatnicy, niesłychanie zyskali na pozbawionym granic wspólnym obszarze gospodarczym.Teraz nadszedł jednak czas, by Unia Europejska przeszła do fiskalnego federalizmu z prawdziwego zdarzenia», apeluje Thomas Straubhaar. Naukowiec dość sceptycznie ocenia aktualne strategie wspólnoty, nakazujące państwom objętym kryzysem sankcję poprzez redukcję płac i programy oszczędnościowe. Jego zdaniem postępowanie to może szybko przerodzić się w spiralę kryzysu o własnej dynamice wzrostu. ´

ag/jk

red. odp: Alexandra Jarecka