1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Eurogrupa: składane parasole

8 grudnia 2011

Państwa eurogrupy zdane są na gotówkę, by zapobiec spekulacjom, np. przeciwko Włochom. Dotąd fundusze były za szczupłe, teraz planuje się praktyczniejsze rozwiązania.

Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Tuż przed rozpoczynającym się bankietem szczytem UE (08.12.2011) omawia się w Brukseli modele parasoli, zdolnych do pomocy dla Włoch, Hiszpanii czy Francji. Mają one udaremnić infekcję jądra eurogrupy kryzysem zadłużenia. 6 tygodni temu, na ostatnim szczycie wspólnoty, szefowie państw i rządów postanowili wyposażyć EFSF kwotą biliona euro. Pomysł spełzł na niczym, bowiem zrejterowali prywatni inwestorzy. Szef funduszu Klaus Regling, nie był w stanie przedstawić konkretnych liczby, ale wygląda na to, że nie zbierze się więcej niż pół biliona. Dlatego w Brukseli rozmawia się na temat przyśpieszenia realizacji stałego parasola ESM. Zgodnie z założeniem ESM ma być gotowy nie w toku 2013, a już z końcem przyszłego roku. Kapitał zakładowy: pół biliona euro.

Spór wokół roli EBC w kryzysie

EFSF nie będzie rozwiązany, a zatem będą dwa parasole o większej mocy ochronnej. ESM mógłby uzyskać licencję bankową, dzięki której – teoretycznie – mógłby pożyczać do woli z EBC. Dyrektor Instytutu Gospodarki Światowej w Hamburgu, Thomas Straubhaar, powiedział w rozmowie z Deutsche Welle, że szczyt UE tylko wówczas doprowadzi do przełomu, jeśli obok unii fiskalnej także EBC przejmie odpowiedzialność. Lecz tego nie da się zarządzić politykom, bowiem Europejski Bank Centralny jest niezależny. Ale będzie on musiał odegrać ważniejszą rolę, niż dotąd zakładano. Prezes EBC, Mario Draghi, już dzisiaj kupuje obligacje państwowe kulejących państw eurogrupy, ale odmawia interwencji na wielką skalę z obawy przed inflacją.

Z Europy do Europy przez USA

Zdaniem Guntram Wolff z brukselskiego think tanku Bruegel obawia się on ryzyka dla EBC w sytuacji bezczynności zagrożonych państw mogących korzystać z takiego koła ratunkowego. W jego opinii wizja pomocy osłabia wolę oszczędzania. Jego zdaniem dopiero po utworzeniu unii fiskalnej, wyposażonej w surowy mechanizm kontrolny, EBC będzie mógł śpieszyć na ratunek państwom w potrzebie. Trzecim filarem będzie mógł stać się MFW. Na ten temat już trwają rozmowy. Mechanizm byłby taki: banki emisyjne eurogrupy pożyczają pieniądze MFW w Waszyngtonie. Te pieniądze MFW pożycza państwom w potrzebie. Banki emisyjne z kolei zaopatrywałaby się w pieniądze w EBC. Tak pieniądz wędrowałby z Europy via USA do Europy. Nadal Berlin i Paryż oficjalnie opowiadają się za niezależnym EBC. Lecz zdaniem dyplomatów opór ten słabnie.

Trzeci element parasola: MFW w WaszyngtonieZdjęcie: dapd

Bernd Riegert / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Małgorzata Matzke

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej