1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa się izoluje. Koniec marzeń o wolności?

Elżbieta Stasik
2 grudnia 2016

Kontrole w strefie Schengen, zatrzymywanie na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej także jej obywateli - czyżby czasy beztroskiego podróżowania miały się skończyć?

Deutschland Freistaat Bayern Schild Symbolbild
Zdjęcie: Imago/R. Peters

Tablica z godłem państwa na poboczu – o ile w ogóle taka stoi, i już jesteśmy za granicą. Tak jest we Francji, Polsce, Luksemburgu czy innym z 26 państw strefy Schengen. – Wsiądźcie do pociągu albo samochodu i odwiedźcie sąsiadów – apeluje do obywateli UE unijny komisarz ds. migracji i spraw wewnętrznych Dimitris Avramopoulos. – Tak po prostu, bez myślenia o granicach – podkreśla.

Symboliczna polityka

Kontrole graniczne jednak istnieją. Niemcy i pięć innych europejskich krajów kontrolują obecnie odcinki swoich granic. Poza Francją, która podjęła taką decyzję w związku z zagrożeniem terrorystycznym, wszystkie inne uzasadniają powrót pograniczników kryzysem migracyjnym. Jak się jednak wydaje, na północy Europy szczyt napływu uchodźców i imigrantów już minął. Poszczególne państwa argumentują tymczasem, że kiedy zrezygnują z kontroli, migranci znowu mogą wyruszyć z Grecji w kierunku innych państw UE.

– Jest to symboliczna polityka – mówi socjolog Monika Eigmüller z Uniwersytetu Europejskiego we Flensburgu. – To, co mamy obecnie, to nie żadne kontrole o szerokim zasięgu, tylko sygnał ze strony państw: nie oddaliśmy w pełni naszej suwerenności – interpretuje sytuację Eigmüller. Jej zdaniem politycy reagują w ten sposób na rosnącą niepewność obywateli ich krajów i na wzmacnianie się prawicowych partii w reakcji na zagrożenie terrorystyczne i migrację.

„Policjant stoi i przygląda się kaczkom”

Inną kwestią jest pytanie, czy kontrole rzeczywiście są przeprowadzane. Monika Eigmüller mieszka w Szlezwiku-Holsztynie, tuż koło właściwie kontrolowanej granicy niemiecko-duńskiej. Dużych zmian nie zauważyła. – Idzie się przez mostek i już jest się w Danii. Czasami, raz na kilka dni przez godzinę stoi policjant, symbolicznie, i przygląda się kaczkom – podsumowuje socjolog.

Na wielu granicach, tu Macedonii i Grecji uszczelnianie granic jest bardzo konkretneZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/B. Grdanoski

Pomału jednak granice się uszczelniają, nawet w granicach strefy Schengen. Tam, gdzie kontroli nie widać, gromadzi się dane osobowe. Belgia chce przechowywać informacje o pasażerach połączeń międzynarodowych – nie tylko pasażerach samolotów, ale też pociągów, autobusów i promów czy statków. Posiadanie danych ma pomóc z zwalczaniu terroryzmu. 

Bez wizy ale z zezwoleniem na wjazd?

Osoby podróżujące z państw spoza UE, które mogą obecnie wjechać do Europy bez wizy, wolą Komisji Europejskiej powinny w przyszłości dysponować zezwoleniem na wjazd.

– Terrorystów i innych przestępców granice państwowe nie interesują – argumentuje komisarz ds. unii bezpieczeństwa Julian King. Dlatego także obywatele UE muszą się nastawić na to, że będą kontrolowani, kiedy w przyszłości będą opuszczali Unię Europejską lub do niej wjeżdżali.

– Istnieje nadrzędny problem utraty kontroli państwowej, jeżeli chodzi o gospodarkę, miejsca pracy czy ochronę środowiska – tłumaczy politolog David Miller z Uniwersytetu w Oksfordzie. Ta utrata kontroli nie jest jednak dostrzegalna natychmiast. – W wypadku granic utrata kontroli jest widoczna. Na ekranach telewizyjnych widać ludzi, którzy torują sobie drogę przez granice, wskakują na ciężarówki czy przybywają łodziami – stwierdza Miller.

dpa / Elżbieta Stasik

 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej