Kryzys zadłużenia i rekordowo wysoka stopa bezrobocia w eurolandzie nie przeszkadzają mieszkańcom Europy Zachodniej dalej się bogacić. Jak wynika z analizy firmy doradczej Boston Consulting "Global Wealth" wartość majątków prywatnych w Europie Zachodniej wzrosła w ubiegłym roku o 5,2 proc. do wartości 35,8 biliona dolarów, co odpowiada kwocie 27,7 biliona euro.

- Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą dobrej sytuacji na rynkach giełdowych - powiedział ekspert Daniel Kessler, przedstawiając wyniki analizy w czwartek (30.05) w Nowym Jorku. Specjaliści przygotowujący analizę brali pod uwagę także majątki w gotówce i obligacje, wyłączając jednak nieruchomości.

Niemcy na 7. miejscu

Jeszcze w roku 2011 rynki, a tym samym prywatne zasoby majątkowe, cierpiały wskutek zawirowań związanych z kryzysem zadłużenia. Niemcy jednak już wtedy zajmowały w rankingu jedną z czołowych pozycji; obecnie także dobrze się plasują, wykazując przyrost wartości majątków powyżej przeciętnej - 6,2 proc. Ogólnie wartość prywatnych majątków w RFN wynosi 5,2 biliona euro.

Jak obliczyła firma Boston Consulting w Niemczech jest 362 tys. domostw posiadających majątek powyżej miliona dolarów. W roku 2011 domostw takich było 331 tys. Ta liczba pozwala Niemcom uplasować się na 7 pozycji. Prymat w rankingu dzierżą Wielka Brytania i Szwajcaria. W rankingu światowym na pierwszym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone (5,9 mln domostw), za nimi z dużym dystansem Japonia (1,5 mln) i Chiny (1,3 mln).

Dynamiczna Azja

W skali światowej wartość prywatnych majątków wzrosła o 7,8 proc. do kwoty 135,5 biliona dolarów; wzrost ten był bardziej dynamiczny niż w latach poprzednich.

- Region Azji i Pacyfiku jest siłą napędową i taka sytuacja utrzyma się też w dłuższej perspektywie - wyjaśniał ekspert Federico Burgoni. Ekonomiści są zdania, że region azjatycki, z chińskim kolosem do roku 2017 prześcignie wręcz Amerykę Północną.

Jak wielkie jest jednak rozwarstwienie majątkowe między regionami świata ukazują liczby z ubiegłego roku. Wartość majątków w Azji - bez uwzględnienia Japonii - wzrosła o 13,8 proc. do 28 bilionów dolarów. Mieszkańcy Ameryki Północnej wzbogacili się w tym samym okresie "tylko" o dalsze 7,8 proc., dorabiając się majątków wartości 43,3 biliona dolarów.

- Mamy do czynienia ze światem dwóch prędkości - zaznaczył Daniel Kessler. - Nowy świat rośnie szybciej niż stary świat.

dpa, rtr / Małgorzata Matzke

red.odp.: Iwona D. Metzner