Po tym jak władze gminy Gruenheide pod Belinem zgodziły się na rozbudowę amerykańskiej fabryki samochodów elektrycznych Tesla, jej przeciwnicy zapowiadają rozszerzenie protestów i podjęcie kroków prawnych.

Steffen Schorcht, rzecznik inicjatywy obywatelskiej Gruenheide, powiedział, że trwają już rozmowy z kilkoma organizacjami zajmującymi się ochroną środowiska. Wspólnie mają zostać zbadane możliwości złożenia skargi.

Władze gminy zgodziły się w czwartek na kontrowersyjne plany rozbudowy fabryki Tesli, obejmujące budowę dworca towarowego oraz centrum logistycznego. Ekolodzy twierdzą, że to zagrożenie dla środowiska naturalnego, bo fabryka leży na obszarze ochrony wód. Sprzeciwiają się ponadto planowanej wycince lasu pod rozbudowę zakładu.

Inne organizacje, sprzeciwiające się planom amerykańskiego koncernu, zapowiedziały kontynuację a nawet zaostrzenie trwających od tygodni protestów. Rzeczniczka inicjatywy „Zakręcić kran Tesli” powiedziała, że odbędą się narady co do tego, jak dalej postępować.

Coraz ostrzejsze protesty

Spór o rozbudowę zakładu pod Berlinem budzi coraz większe emocje. W marcu podpalono maszt wysokiego napięcia doprowadzający zasilanie do fabryki Tesli. Przyznała się do tego skrajnie lewicowa grupa. Zakład musiał wstrzymać produkcję na tydzień.

W ubiegłym tygodniu aktywiści próbowali wedrzeć się na teren zakładu, ale zostali powstrzymani przez policję. 23 osoby zostały tymczasowo zatrzymane.

Plany rozbudowy fabryki dzielą także lokalnych polityków i mieszkańców. Przewodnicząca rady gminy Pamela Eichmann, która głosowała za rozbudową, powiedziała rozgłośni RBB, że zrobiła to z ciężkim sercem i tylko ze względu na groźbę wieloletniego opóźnienia budowy dworca towarowego. To z kolei oznaczałoby zwiększenie ruchu ciężarówek w gminie. Zdaniem Eichmann w zasadzie powinno odbyć się lokalne referendum w sprawie rozbudowy.

Minister gospodarki landu Brandenburgia, gdzie znajduje się Gruenheide, Joerg Steinbach wyraził zadowolenie z decyzji władz gminy. - Dla mnie to silny sygnał dla przyszłego rozwoju Gruenheide i Tesli – powiedział.

(DPA,RBB/szym)