1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Chodliwe akcje warszawskiej giełdy

10 listopada 2010

O prywatyzacji warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych pisze dział ekonomiczny Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Ważna data na warszawskiej giełdzie: 9 listopada 2010Zdjęcie: AP

"Akcje GPW z dużym sukcesem wystartowały na giełdzie" - pisze z uznaniem Frankfurter Allgemeine Zeitung (wydanie z 10.11.10). Gazeta informuje, że dzień wcześniej notowania akcji wyniosły 54 złote (13,85 euro), co oznaczało wzrost o prawie 26 proc. Do budżetu państwa wpłynie z tytułu sprzedaży swoich 64-procentowych udziałów prawie 300 mln euro.

Popyt na akcje GPW był jeszcze na przedpolu bardzo duży i przewyższał 25-krotnie podaż. Inwestorzy instytucjonalni musieli płacić za akcję 46 zł, indywidualni 43 złote.

Jeżeli wziąć pod uwagę dzienne obroty giełdy (284 mln euro), liczbę notowanych przedsiębiorstw (394) i ich ogólną kapitalizację (prawie 150 mld euro), to warszawska giełda jest największym rynkiem obrotu giełdowego między Frankfurtem i Moskwą, plasującym się przed Wiedniem i Atenami - uważa Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Co prawda ostatnie wejścia na giełdę polskich przedsiębiorstw, jak na przykład koncernu energetycznego Tauron czy PZU zasiliły budżet znacznie większymi sumami, lecz w 20 lat po upadku komunizmu prywatyzacja giełdy jest swego rodzaju "symbolem wolności" i zaufania do gospodaraki rynkowej, jak zaznaczył premier Donald Tusk w wypowiedziach dla polskich mediów. Minister finansów Aleksander Grad określił wejście GPW na giełdę "ukoronowaniem polskiego planu prywatyzacji" - donosi FAZ.

Frankfurter Allgemeine pisze dalej, że Polsce, która jeszcze stosunkowo nieźle poradziła sobie z kryzysem, wpływy te są niezbędne dla zwalczania rosnącego deficytu budżetowego, który wedle informacji ministerstwa finansów wyniósł w październiku ponad 10,5 mld euro. Przedstawiciel ministerstwa niedawno zapowiedział w rozmowie z FAZ - jak podaje gazeta - że "Polska utrzyma szybkie tempo prywatyzacji. Następnych wpływów można się spodziewać po prywatyzacji koncernu paliwowego Lotos (53,2 proc. udziałów), która planowana jest na marzec 2011 r. Zainteresowane są ponoć rosyjskie przedsiębiorstwa".

FAZ / Małgorzata Matzke

red. odp.: Bartosz Dudek

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej