1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Czy powstanie niemiecki Kościół narodowy?

23 września 2020

Watykan znów upomina niemiecki Kościół. Tym razem chodzi o wspólną komunię katolików i protestantów – informuje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Nabożeństwo ekumeniczne w Berlinie z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej
Nabożeństwo ekumeniczne w Berlinie z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowejZdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Ditsch

Dzień po otwarciu obrad jesiennego zgromadzenia Niemieckiej Konferencji Biskupów w Fuldzie (22-24 września) dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” komentuje najnowsze spięcie między Watykanem a episkopatem Niemiec. Chodzi o list Kongregacji Nauki i Wiary, adresowany do przewodniczącego Niemieckiej Konferencji Biskupów bp. Georga Baetzinga, w którym sprzeciwia się ona wspólnej komunii katolików i protestantów.  

„I znów przemówił Rzym. Tym razem w sprawie ekumenizmu. Ale sprawa nie jest zamknięta. Godne uwagi jest już samo to, że przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów, biskup Libmburga Baetzing uznaje watykańskie zalecenia i zakazy w sprawie wyświęcania kobiet, kierowania parafiami i ostatnio udziału (katolików i protestantów) we wspólnej komunii i eucharystii za niezgodne z duchem czasu i nieodpowiednie. Zwłaszcza, że mówi w imieniu dużej większości biskupów, którzy sami ze swej strony już nie milczą” – pisze w środę „FAZ”.

„Implozja Kościoła będzie postępować”

Jak dodaje, dla niektórych biskupów coraz bardziej palące wydaje się pytanie, czy „ta dynamika nie doprowadzi do rozstania z «Rzymem» i wyodrębnienia się Kościoła narodowego”. „Niepokój jest nieuprawniony. Jeżeli papież i jego współpracownicy będą obstawać przy zdaniu, że wielu pytań nie należy zadawać, bo odpowiedzi na nie znane są od wieków, wówczas implozja Kościoła katolickiego (nie tylko) w Niemczech może postępować”– ocenia komentator „FAZ” Daniel Deckers.

Dodaje, że w rezultacie tego procesu „pozostanie Kościół rzymskokatolicki wielkości sekty i coraz mniejsza liczba tych, którzy nie chcą odcinać się od swoich chrześcijańskich korzeni albo porzucać chrześcijańskich przekonań, ale w działaniach instytucji nie znajdują oparcia dla swojej wiary”. A jednocześnie coraz liczniejsze będzie grono tych, „którym Kościoły nic mówią i dla których wiara nie jest już żadną opcją” – ocenia Deckers.

„Różnice wykluczają wspólną komunię”

Najnowszy list watykańskiej Kongregacji Nauki i Wiary, o którym krytycznie pisze „FAZ”, wyraża zastrzeżenia wobec dokumentu Ekumenicznej Grupy Roboczej teologów katolickich i ewangelickich pt. „Wspólnie przy stole Pańskim” sprzed roku, który dotyczy interkomunii katolików i protestantów. Jednym z sygnatariuszy dokumentu był bp. Baetzig. W maju przyszłego roku uczestnicy Ekumenicznego Zjazdu Kościołów we Frankfurcie mają mieć możliwość udziału w komunii i eucharystii obu Kościołów, zgodnie z opisanymi w dokumencie modelem.

Jednak opinia Kongregacji Nauki i Wiary może te plany przekreślić. W liście, podpisanym przez prefekta Kongregacji kardynała Luisa Ladarię Ferrera i jego sekretarza arcybiskupa Giacomo Morandiego, wskazano, że różnice w rozumieniu Eucharystii i urzędu kościelnego są „jeszcze tak istotne”, że w chwili obecnej udział katolików w Wieczerzy Pańskiej i protestantów w komunii jest wykluczony – relacjonuje "FAZ". Nie ma także podstaw do „indywidualnej decyzji sumienia”.

Jak pisze „FAZ”, biskup Baetzig próbował załagodzić sprawę, twierdząc, że dokument Ekumenicznej Grupy Roboczej to jedynie wkład do dyskusji, który wymaga jeszcze omówienia w obu Kościołach. Jednocześnie nie widzi on jednak powodu, by rewidować stanowisko grupy roboczej. „Także przewodniczący Ekumenicznego Zjazdu Kościołów nie są zbyt poruszeni” – ocenia „FAZ”. Jak relacjonuje, protestantka Bettona Limperg oświadczyła, że sumienie to „wewnętrzny głos, który nie musi kierować się żadną hierarchią”. Zaś przewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików Thomas Sternberg uważa, że pismo Watykanu nie ma znaczenia dla planów Ekumenicznego Zjazdu Kościołów.

Debata o reformach

Nie po raz pierwszy Watykan zgłasza zastrzeżenia do działań i dyskusji, jakie toczą się w niemieckim Kościele, który w 2019 roku zainicjował debatę o reformie, czyli tzw. drogę synodalną. Ma ona być odpowiedzią na kryzys wywołany skandalem związanym z molestowaniem seksualnym dzieci przez duchownych. Proces, w który zaangażowany jest świecki Centralny Komitet Katolików Niemieckich, dotyczy czterech kluczowych zagadnień: władzy w Kościele, formy życia kapłańskiego (celibatu), moralności seksualnej oraz roli kobiet w posługach i na urzędach kościelnych. 

Jeszcze w trakcie przygotowań do „drogi synodalnej” prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów, kard. Marc Ouellet ostrzegł niemieckich hierarchów przed podejmowaniem kroków, które nie są zgodne z normami Kościoła powszechnego. Zwrócił przy tym uwagę, że decyzje w sprawach, które nie leżą w kompetencji Kościoła partykularnego, jak rola kobiet, dotyczą całego Kościoła powszechnego. Ostatecznie zatwierdzony przez Episkopat Niemiec statut "drogi synodalnej" zawierał zapis o tym, że decyzje w najważniejszych sprawach wymagają zgody kwalifikowanej większości biskupów.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej