„Prezydent Barack Obama nie ogląda regularnie wieczornego wydania wiadomości w polskiej telewizji państwowej. Ale gdyby włączył go w weekend, po warszawskim szczycie NATO, jego własne słowa musiałyby wydać mu się obce” – czytamy w dzsiejszym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Warszawski korespondent „FAZ” Konrad Schuller przypomina wypowiedź Obamy na piątkowej, wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą. Prezydent USA skomentował kryzys konstytucyjny w Polsce. W dyplomatycznych, ale jasnych słowach wezwał rząd PiS do przestrzegania zasad konstytucji i państwa prawa, czyli uznania kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.

- W tym właśnie duchu wyraziłem w rozmowie z prezydentem Dudą naszą troskę w związku z pewnymi działaniami oraz impasem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśliłem przy tym, że odnosimy się z pełnym poszanowaniem do suwerenności Polski, odnotowałem też, że parlament pracuje nad ważnymi rozwiązaniami ustawodawczymi w tym zakresie, choć wymagać to będzie jeszcze więcej pracy. Jako przyjaciel i sojusznik zaapelowaliśmy do wszystkich stron o wspólne działania dla dobra polskich instytucji demokratycznych. To właśnie bowiem czyni z nas demokracje – nie słowa zapisane w konstytucji czy fakt udziału w wyborach, ale instytucje, na których na co dzień polegamy, takie jak rządy prawa, niezależne sądownictwo i wolne media – tak Obama podsumował swoją rozmowę z Dudą.

Bardzo wolny przekład

Dziennikarz „FAZ” opisał krótko, jak wypowiedź tę – którą odnotowały z uwagą nie tylko polskie, ale i zagraniczne media - zrelacjonowały w swoim głównym wydaniu „Wiadomości” TVP. Przytoczyły, co prawda, dyplomatyczne pochwały, ale pominęły sedno wypowiedzi Obamy – o tym, że jest on „zatroskany” sytuacją wokół TK. To bardzo wolny przekład – ironicznie podsumowuje materiał „Wiadomości” Schuller.

W reakcji na to w poniedziałek ambasada USA w Warszawie opublikowała na swojej stronie internetowej pełny tekst wypowiedzi Obamy.

Jak ocenia „FAZ”, mimo grzecznościowych pochwał wypowiedź Obamy jest dla PiS-u sporym ciosem: „Jego krytyka potwierdziła najgorsze obawy rządu: mianowicie, że na warszawskim szczycie, który miał być demonstracją międzynarodowego prestiżu narodowych konserwatystów, także Ameryka – po Radzie Europy i Komisji Europejskiej – może ich zbesztać za pozbawienie władzy TK i upartyjnienie mediów”.

Kaczyński: Faktycznie, jesteśmy wyspą wolności

A sposób, w jaki TVP zrelacjonowała wypowiedź Obamy, potwierdza tylko, „jak słuszna jest ta krytyka” – dodaje niemiecka gazeta.

Ale – jak podkreśla – wersję „Wiadomości” promuje samo kierownictwo PiS: „Prezydent Duda po spotkaniu z Obamą powiedział w każdym razie, że ten zapewnił go ‘iż nie widzi żadnego niebezpieczeństwa dla demokracji w Polsce’. A jego mentor Jarosław Kaczyński, szef partii PiS, w opublikowanym w poniedziałek w dzienniku ‘Rzeczpospolita’ wywiadzie powiedział, że najbardziej z wystąpienia Obamy zapadły mu w pamięć jego słowa o Polsce - przykładzie demokracji dla świata’. ‘Rzeczywiście jesteśmy wyspą wolności w świecie, w którym jest jej coraz mniej’ – dodał.”

Opr. Monika Margraf