FAZ: Pierwsze pozwy o odszkodowania od niemieckich firm
21 czerwca 2023Potomkowie Polaków, którzy ucierpieli pod niemiecką okupacją w czasie II wojny światowej, złożyli pozwy przeciwko firmom Henschel GmbH i Bayer AG – informuje dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”). Jak powiedziała gazecie adwokatka rodzin Monika Brzozowska-Pasieka, według niej jest to pierwszy przypadek w Europie, kiedy takie pozwy zostały złożone nie przeciwko państwu niemieckiemu, ale przeciwko niemieckim firmom.
Pozwy cywilne – jak wyjaśniła – wpłynęły we wtorek, 20 czerwca, do sądu w Krakowie.
Za bezprawne przejęcie i utratę zarobków
Henschel GmbH jest następcą prawnym spółki Henschel und Soehne, która w czasie wojny zawłaszczyła produkującą lokomotywy polską spółkę Fablok. Polski Żyd Leopold Wellisz, który był współzałożycielem firmy, a później jej największym udziałowcem, wyemigrował w 1940 roku do USA. Teraz jego wnuki domagają się 17,4 mln złotych odszkodowania ze względu na bezprawne przejęcie firmy i utratę zarobków – relacjonuje „FAZ”.
Druga sprawa dotyczy byłego dyrektora zakładów azotowych w Tarnowie Tadeusza Śledzińskiego. Został on aresztowany w 1940 roku i przez pięć lat pracował przymusowo w Auschwitz dla firmy Bayer, będącej wówczas częścią IG Farben. Jego córka domaga się 1,7 mln złotych tytułem odszkodowania – czytamy w „FAZ”.
Odszkodowania dla ofiar
Monika Brzozowska-Pasieka jest prezeską powstałej w 2022 roku w Krakowie Fundacji Odszkodowań Wojennych.
Fundacja – jak można przeczytać na jej stronie internetowej – to „grupa profesjonalnych, niezależnych, apolitycznych prawników (…), których łączy silne poczucie sprawiedliwości dla ofiar totalitaryzmów”. Podstawowym celem fundacji jest „uzyskiwanie odszkodowań dla polskich ofiar II wojny światowej, ofiar stanów wojennych i konfliktów zbrojnych”.
Reparacje od Niemiec
Jesienią ubiegłego roku polski rząd przedstawił raport na temat całkowitych szkód wyrządzonych Polsce przez II wojnę światową i okupację niemiecką, szacując je na 6 bln 220 mld 609 mln zł.
Rząd w Berlinie odrzuca polskie żądania reparacji, powtarzając, że na płaszczyźnie prawnej sprawa jest zamknięta. Berlin zaznacza jednak, że odpowiedzialność, jaką Niemcy ponoszą za zbrodnie popełnione w czasie drugiej wojny światowej, nigdy nie będzie sprawą zamkniętą pod względem moralnym i politycznym.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>