„Pochodzący z Kijowa pisarz Michaił Bułhakow twierdził, że rękopisy nie płoną, a więc są nieśmiertelne. Jego myśl jest jednak prawdziwa tylko w przenośnym sensie. Dlatego Polska pomaga podczas wojny Ukrainie chronić zabytki kultury przed zniszczeniem” – pisze Gerhard Gnauck.

Autor poinformował, powołując się na ministra kultury Piotra Glińskiego, o powstaniu przed rozpoczęciem walk grupy roboczej. Zniszczenie dziedzictwa wielokulturowej Ukrainy byłoby wielką stratą dla ludzkości.

Polska zamierza przekazać Ukrainie ok. 2000 gaśnic, 450 bel ogniotrwałej waty mineralnej, 500 koców gaśniczych oraz inne materiały zabezpieczające przed zniszczeniem. Polska dysponuje ponadto powierzchnią magazynową w przypadku, gdyby władze ukraińskie zdecydowały się na przeniesienie eksponatów za granicę. Minister Gliński zastrzegł, że musiałaby to być suwerenna decyzja Ukrainy.

„Panujące w Moskwie stanowisko kwestionujące istnienie samodzielnej Ukrainy może prowadzi do celowego zniszczenia ukraińskich dóbr kultury” – czytamy w „FAZ”.

„W Ukrainie tymczasem powstało Centrum Ratowania Dziedzictwa Kulturowego. Przeniesienie eksponatów za granicę nie wchodzi obecnie w rachubę” – powiedziała Natalia Filewicz z Fundacji Kultury Nahirnyj we Lwowie.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>