1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Festiwal w Bayreuth 2022: Oper więcej niż kiedykolwiek

Gaby Reucher
25 lipca 2022

Po dwóch pandemicznych latach przerwy Festiwal Wagnerowski w Bayreuth oferuje wyjątkowo bogaty program. Nie wszystko jednak idzie gładko.

Bayreuther Festspiele 2021 I Tristan und Isolde
Bayreuth myśli także o najmłodszych: w 2021 roku operę "Tristan i Isolda" wystawiono w wersji dla dzieci (na zdjęciu). W tym roku będzie to "Lohengrin".Zdjęcie: Enrico Nawrath/Bayreuther Festspiele

Goście festiwalu wagnerowskiego w Bayreuth, który w tym roku potrwa od 25 lipca do 1 września, mogą spodziewać się pięciu premier.

W Festspielhaus na „zielonym wzgórzu”, czyli w specjalnym teatrze, zaprojektowanym w dużym stopniu przez samego Wagnera – miejscu pielgrzymek jego miłośników z całego świata – będzie można zobaczyć więcej oper Richarda Wagnera niż kiedykolwiek wcześniej. Na początek – nową inscenizację jego dramatu muzycznego „Tristan i Izolda”.

Z niecierpliwością oczekuje się nowej inscenizacji tetralogii „Pierścień Nibelunga”. Właśnie na potrzeby tego 16-godzinnego cyklu, który po raz pierwszy został wystawiony w 1876 roku, Richard Wagner kazał zbudować specjalny teatr według własnych pomysłów architektonicznych. Dziś budynek ten słynie na całym świecie z doskonałej akustyki.

Oprócz „Tristana i Izoldy” oraz „Pierścienia Nibelunga” z jego czterema częściami: „Złoto Renu”, „Walkiria”, „Zygfryd” oraz „Zmierzch bogów”, ponownie wystawione zostaną także opery „Lohengrin” i „Tannhaeuser”. Do tego – ubiegłoroczny „Latający Holender” pod dyrekcją Oksany Łyniw, która wciąż jest pierwszą kobietą, która stanęła za pulpitem dyrygenckim na festiwalu w Bayreuth. Będzie więc zatem osiem różnych wykonań z dziesięciu oper Wagnera, które kompozytor dopuścił do wykonania w teatrze Festspielhaus. Rodzina Wagnerów do dziś przestrzega tego zalecenia.

Katharina WagnerZdjęcie: Nicolas Armer/picture-alliance/dpa

Zmiany w obsadzie „Pierścienia Nibelunga”

W Bayreuth panuje także bolesna świadomość, że pandemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła. Zaledwie kilka dni temu fiński dyrygent Pietari Inkinen, który prowadził próby „Pierścienia Nibelunga” z orkiestrą festiwalową, musiał zrezygnować z powadzenia tego przedstawienia, ponieważ zachorował ciężko na COVID-19.

W jego zastępstwie będzie dyrygował Cornelius Meister, generalny dyrektor muzyczny Opery Państwowej w Stuttgarcie. W tym sezonie już odbył próbę „Tristana i Izoldy” z orkiestrą festiwalową, którą teraz przejmie Markus Poschner, dyrektor Orkiestry Brucknerowskiej w Linzu.

– To sytuacja nadzwyczajna – powiedział Cornelius Meister Niemieckiej Agencji Prasowej. Wcześniej często dyrygował „Pierścieniem Nibelunga” i dobrze rozumie się z zespołem. – Dlatego już teraz czuję się bardzo komfortowo i jak u siebie.

Cornelius Meister poprowadzi także ponownie „Tristana i Izoldę” w Bayreuth w 2023 roku.

W tym roku w programie jest również "Latający Holender" z Asmikiem GrigorianemZdjęcie: Enrico Nawrath/Festspiele Bayreuth/picture alliance

„Tristan i Izolda” – miłość aż po grób

W tym dramacie miłosnym rycerz Tristan ma przyprowadzić do swojego wuja córkę króla Izoldę jako narzeczoną. Za sprawą magicznego eliksiru oboje zakochują się w sobie, co nie pozostaje bez kary i kończy się śmiercią.

Katharina Wagner w 2015 roku wystawiła ten dramat w dość ponurym stylu. Teraz reżyser Roland Schwab chce go pokazać jako „ostateczny utwór o miłości” – czytamy w zapowiedzi.

Nawet jeśli Tristan i Izolda ostatecznie muszą zginąć, powinien pozostać promyk nadziei. – Żyjemy w tak rozczarowujących czasach, że pozwoliłem sobie stworzyć prawdziwą utopię miłości oraz opowiedzieć się za pięknem – powiedział Roland Schwab w rozmowie z rozgłośnią Bayerischer Rundfunk.

Hermann Nitsch w ubiegłym roku wystawił "Walkirię" w feerii barwZdjęcie: Enrico Nawrath/Bayreuther Festspiele

„Pierścień Nibelunga” jako saga rodzinna Netflixa

„Pierścień Nibelunga” Wagnera miał być wystawiony już w 2020 roku, ale musiał zostać przełożony z powodu pandemii. Przedsmakiem tego, co czeka widzów obecnie, był w ubiegłym roku multimedialny pokaz wystawiony w ciągu jednego tylko dnia, w ramach którego pokazano także inscenizację „Walkirii” austriackiego artysty akcji Hermanna Nitscha. W swojej czysto abstrakcyjnej scenografii kazał rozlewać kolory na białe ściany.

Młody, wielokrotnie nagradzany austriacki reżyser Valentin Schwarz porównuje nową inscenizację „Pierścienia Nibelunga” do serialu Netflixa; sekwencji kilku części konsumowanych w szybkim tempie.

Niemieckie sagi stanowią podstawę dla „Pierścienia Nibelunga” Richarda Wagnera. Swoje dzieło zaprojektował jako wielki dramat społeczny, traktujący o władzy, chciwości, zawiści oraz intrygach w świecie bogów i na ziemi. „»Pierścień Nibelunga« to monumentalna epopeja rodzinna w niemal greckim formacie i dlatego jest wręcz stworzona, by podejść do niej filmowo” – wyjaśnia Valentin Schwarz w zwiastunie „Zmierzchu Bogów”.

Villa Wahnfried, dawny dom rodziny Wagnerów, to obecnie muzeumZdjęcie: Gaby Reucher/DW

Bayreuth dla wszystkich

Jak co roku, równolegle do festiwalu odbywa się także specjalna wystawa w Muzeum Wagnera zatytułowana „Ludowy Wagner. Popularyzacja – Adaptacja – Kicz”. Ukazuje sposoby osadzenia Wagnera na rynku i metody jego spopularyzowania.

Dla wagnerowskich nowicjuszy muzeum zaczęło ostatnio oferować także specjalne oprowadzanie w festiwalowe dni pod hasłem: „Festiwal dla początkujących”. – Miałem wrażenie, że coraz więcej ludzi przyjeżdża do Bayreuth po raz pierwszy – mówi w rozmowie z DW dyrektor muzeum Sven Friedrich.

Jak dodaje, „Richard Wagner i festiwal w Bayreuth często mają w sobie coś wzniosłego i onieśmielającego dla nowicjuszy”. – Pomyślałem, że po prostu opowiem tym ludziom coś o idei festiwalu i o tym, jak przebiega dzień festiwalowy.

W przeszłości dyrektor muzeum często spotykał się z praktycznymi pytaniami, na przykład o to, jak należy się ubrać na spektakl albo o długość przerw między aktami. Zwiedzających interesowały również znajdujący się na miejscu prominenci. – Ludzie pytali też, czy przyjedzie Angela Merkel – mówi Sven Friedrich. Również w tym roku odpowiedź na to pytanie będzie brzmiała „tak”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>