1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FilmPolska. Święto polskiego kina w Berlinie

11 września 2024

Już po raz 19. mieszkańcy niemieckiej stolicy będą mieli okazję zapoznać się tym, co najciekawsze w polskim kinie. FilmPolska to jeden z największych festiwali polskiego filmu poza granicami Polski.

Wypełniona sala kinowa
FilmPolska to największy festiwal filmu polskiego poza granicami kraju Zdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Armer

FilmPolska już na stałe wpisał się w jakże napięty kalendarz berlińskich wydarzeń kulturalnych. Tegoroczona odsłona to już 19. edycja imprezy, która od samego początku chce prezentować niemieckiej publiczności wybór współczesnego kina polskiego, ale też przypominać w retrospektywach, to co najlepsze w polskim filmie.

Kino zaangażowane

Festiwal otworzy pokaz przejmującego filmu dokumentalnego „Skąd Dokąd“ w reżyserii Maćka Hameli, pokazujący losy ludzi uciekających z zajmowanych przez Rosjan terenów w Ukrainie. Film zdobył m.in nagrodę dla najlepszego dokumentu na ubiegłorocznym festiwalu filmowym z Zurychu.

W tegorocznym programie sporo jest filmów dokumentalnych i sporo debiurów – mówi DW Katarzyna Sitko, kierująca Instytutem Polskim w Berlinie, który organizuje FilmPolska.

- Wyłania nam się w tym roku obraz kina bardzo zaangażowanego i nieobojętnego na to, co się wokół nas dzieje. To kino bardzo uważne, wrażliwe, pochylające się na wyzwaniami zwykłego człowieka, eksplorujące nowe zasady, którymi rządzi się nasz świat, badające granicę zmieniającej się rzeczywistości – mówi Sitko.

Zmiana

Tematem, który przebija się z filmów na tegorocznym festiwalu, jest zmiana. - Chodzi o to, że żyjemy w bardzo niestabilnym, rozedrganym świecie, wokół nas toczą się wojny, trwają kryzysy polityczne, społeczne, ekologiczne, nie wiemy, dokąd nas to zaprowadzi. Więc patrzymy z obawą, ale i nadzieją na to, co się z nami stanie. O tym też mówią nasze filmy – dodaje Katarzyna Sitko.

Zmiana na tegorocznym FilmPolska jest też w bardziej dosłownym znaczeniu. To pierwsza edycja z nową kuratorką Natalią Zuch, która w ubiegłym roku przejęła obowiązki od twórcy festiwalu Kornela Miglusa. W ten sposób dokonała się zmiana nie tylko pokoleniowa, ale też nadzór nad imprezą trafił w ręcę kobiety. Efekty widać już w programie, w którym znalazła się sekcja utworzona we współpracy z Fundacją HER Docs, której celem jest popularyzacja twórczości filmowej, głównie dokumentalnej kobiet.

Festiwal FilmPolska w 2018 rokuZdjęcie: DW/W. Szymanski

Współczesność i historia

Obok świeżego, młodego i kobiecego kina ważną częścią programu jest też retrospektywa poświęcona Powstaniu Warszawskiemu. To w związku z przypadającą w tym roku 80. rocznicą jego wybuchu.

- O tych wspólnych historycznych doświadczeniach trzeba dużo mówić, bo ciągle widać braki, ale jest też duże zainteresowanie niemieckiej publiczności tematyką Powstania Warszawskiego – mówi Sitko. Berlińska publiczność będzie mogła zobaczyć m.in „Kanał" Andrzeja Wajdy, „Eroicę" Andrzeja Munka czy „Kamienne Niebo" Ewy i Czesława Petelskich. Pokazane też zostaną nowsze filmy takie jak „Powstanie Warszawskie" Jana Komasy czy „Pianista" Romana Polańskiego.

W ramach festiwalu w Berlinie odbywają się też warsztaty, wystawy i spotkania z twórcami. Jednym z najbardziej znanych gości tegorocznego FilmPolska jest słynny scenograł, laureat Oscara, Allan Starski.

Berlin nie jest łatwym terenem dla wydarzeń kulturalnych takich jak festiwal filmowy, bo oferta kulturalna w mieście jest niezwykle bogata a konkurencja bardzo silna. - Dlatego trzeba budować własną markę i FilmPolska ma już markę – mówi Katarzyna Sitko.

- Nasz program wyróżnia się na tle innych. Konsekwentnie co roku wracamy z najciekawszym wyborem polskiego filmu i przyzwyczajamy publiczność do jakości i do tego, że można nas o tej porze liczyć – dodaje.

Festiwal FilmPolska trwa w Berlinie od 11 do 18 września. Link do programu znajduje się tutaj

"Pociąg do Kultury". Jedziemy z Berlina do Wrocławia

10:03

This browser does not support the video element.