1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Finał afery dieslowej coraz bliżej. Będą premie

2 października 2018

Po długich dyskusjach rząd RFN ustalił konkrety, na które od 2 lat czekają właściciele starszych aut z silnikami diesla.

Deutschland KFZ-Kernnzeichen Diesel
Zdjęcie: Reuters/H. Hanschke

Niemiecki rząd przedstawił we wtorek (2.10.2018) nową koncepcję, która pozwoli uniknąć zakazów wjazdu do centrów miast w RFN dla starszych samochodów z silnikami diesla. Jest to już duży krok, ale jeszcze nie definitywne rozwiązanie, ponieważ przemysł samochodowy nie chce przystać na wszystkie pomysły polityków.

Ustalono, że rządowym programem „Czyste Powietrze” mają być objęte także pojazdy służb komunalnych. jak śmieciarki czy zamiatarki. Od roku 2019 mają zostać one wyposażone w tzw. katalizatory SCR i władze federalne są gotowe pokryć 80 proc. kosztów katalizatorów. Jak podaje ministerstwo komunikacji chodzi tu o 28 tys. pojazdów w 65 miastach o szczególnie zanieczyszczonym powietrzu.

Ponadto także firmy rzemieślnicze i dostawcze będą mogły wyposażyć swoją flotę w takie katalizatory i mogą liczyć także na pokrycie 80 proc. kosztów przez państwo. Dotyczy to 65 miast, gdzie występuje duże stężenie spalin i oraz okolicznych powiatów, skąd pochodzą firmy wykonujące zlecenia w tych miastach. Kto miałby pokryć pozostałe 20 proc. kosztów wymaga ustaleń z koncernami samochodowymi.

Rząd wychodzi z założenia, że już nawet te przedsięwzięcia wystarczą, by znacznie obniżyć emisję spalin w najbardziej obciążonych miastach.

Bez strat dla kierowców

14 miast w Niemczech, gdzie występuje szczególnie wysokie zanieczyszczenie tlenkami azotu –  ponad 50 µg na metr sześcienny powietrza – liczy się z tym, że ogłoszone zostaną tam zakazy wjazdu starszych diesli do strefy śródmiejskiej. W tych właśnie miastach rząd planuje jeszcze inne przedsięwzięcia, które musiałyby zostać wsparte przez przemysł samochodowy.

Planowana jest np. akcja wymiany samochodów z silnikami Diesla normy Euro 4 i 5. Producenci mieliby odbierać od kierowców stare samochody i dodatkowo udzielać rabatu przy zakupie nowych pojazdów. Inaczej niż w przypadku wcześniejszych, tzw. premii ekologicznych, dilerzy mogliby oferować klientom nie tylko nowe samochody, ale także używane o niskim poziomie emisji. Rząd domaga się, żeby producenci samochodów wyrównywali przy tym straty, jakie ponieśli właściciele starszych diesli, w których manipulowany był poziom emisji spalin.

Jak podaje rząd, niemieckie firmy samochodowe obiecały, że wypłacać będą premie przy wymianie samochodów. Klienci Volkswagena dostać mają od 4000  euro za diesle z silnikami spełniającymi normy Euro 1 do 4 i  5000 euro na samochody z normą Euro 5. Koncern Daimlera gotów jest wypłacać premię wysokości 5000 euro, BMW 6000 euro. Rząd oczekuje, że także zagraniczni producenci będą wypłacać podobne premie. Renault zapowiedział, że w samochodach jego marki premia wyniesie do 10 tys. euro.

Szybka akcja

Politycy uważają akcję wymiany samochodów za szczególnie skuteczną, ponieważ może się rozpocząć natychmiast. Ekspert ds. motoryzacji Ferdinand Dudenhoeffer jest jednak sceptyczny, czy premie będą wystarczające bodźcem do decyzji o zmianie samochodu. Obawia się on, że producenci będą premie odliczać od wysokich rabatów udzielanych klientom, tak, że rzeczywisty zysk klientów będzie mniejszy. Jeżeli właściciel samochodu z silnikiem normy Euro 5 nie będzie chciał rozstać się ze swoim pojazdem, będzie możliwość, by dodatkowo wyposażyć samochód w katalizator i rząd oczekuje od producentów, że w pełni pokryją koszty tej modyfikacji. Na takie rozwiązanie absolutnie nie chce jednak przystać ani BMW, ani Daimler. Z Volkswagenem jeszcze trzeba wyjaśnić szczegóły.

Rząd chce wydać rozporządzenie wg. którego samochody z silnikami diesla Euro 4 i 5 tylko wtedy mogłyby wjeżdżać do wszystkich stref zakazu, jeżeli będą emitować mniej niż 270 mg tlenku azotu na kilometr. Do tej pory silniki normy Euro 4 przeciętnie emitują 670 mg, z normą Euro 5 prawie 900 mg.

Update oprogramowania

Firmy samochodowe złożyły wniosek do władz o zezwolenia na update oprogramowania dla 6,3 mln pojazdów. Do końca sierpnia taki update przeprowadzono już w 3,2 mln. pojazdów. Oprócz tego firmy samochodowe już same z siebie przyznają premie ekologiczne do 10 tys. euro, by zachęcić kierowców do zmiany samochodu na nowy. Na taki zakup zdecydowało się już ponad 200 tys. osób.

Dodatkowo rząd wdrożył także „Natychmiastowy Program Czyste Powietrze” dla komunikacji miejskiej, w ramach którego subwencjonuje się instalację katalizatorów w autobusach i taksówkach z silnikami diesla.

 

afp/ma