1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Późna skrucha

Malgorzata Matzke31 sierpnia 2012

Ofiary prepartu Contergan musiały 50 lat czekać na przeprosiny firmy farmaceutycznej, produkującej ten środek nasenny dla kobiet w ciąży. Ich dzieci przychodziły na świat z deformacjami kończyn.

03.11.2007 Kultur.21 Contergan

Koncern farmaceutyczny Gruenenthal po raz pierwszy oficjalnie przeprosił ofiary środka nasennego Contergan, produkowanego od 1957 roku.

Johannes Igel zainicjował powstanie pomnika dla ofiar ConterganuZdjęcie: picture-alliance/dpa

- Jest to godne ubolewania, że Gruenenthal wcześniej nie zwrócił się w ten sposób do ofiar - powiedział szef zarządu firmy Harald Stock na uroczystym odsłonięciu pomnika ku czci ofiar w Stolbergu koło Akwizgranu. - Dlatego prosimy o wybaczenie, że przez 50 lat nie potrafiliśmy rozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Zamiast tego milczeliśmy - przyznał.

Późne słowa przeprosin

Firma Gruenenthal już kilkakrotnie wyrażała ubolewanie z powodu tej, jak zaznaczano, tragedii, ale nigdy nie padły wyraźne słowa przeprosin. Firma ta w roku 1957 wypuściła na rynek środek nasenny Contergan. Kobiety, które go zażywały rodziły dzieci ze zniekształconymi kończynami. Na całym świecie ofiarą tego środka padło 10 tys. dzieci.

Matthias Berg jest jedną z ofiar ConterganuZdjęcie: picture-alliance/dpa

Wiele kobiet w ciąży zażywało ten środek, bo miał być pomocny także przy nudnościach, jakie towarzyszą pierwszym miesiącom ciąży. Lecz już wkrótce zaczęły rodzić się dzieci z bardzo poważnymi deformacjami kończyn. Początkowo podejrzewano, że były to skutki testów jądrowych, lecz potem lekarze doszli do tego, że zawarty w Conterganie thaliomid zakłócał proces wzrostu płodu.

Contergan sprzedawano przez 4 lata

Największy skandal farmaceutyczny w historii RFN

Tragedia związana z Conterganem była największym skandalem farmaceutycznym w powojennej historii Niemiec. Ofiarą tego środka padły tysiące ciężarnych kobiet, bezwiednie zażywających preparat. W Niemczech było ich ok. 5 tysięcy. 2400 ofiar żyjących jeszcze w RFN jest obecnie w wieku ponad 50 lat.

Ofiary długo walczyły o zadośćuczynienieZdjęcie: AP

W roku 1961 Gruenenthal wycofał preparat z rynku. W następstwie tego skandalu w Niemczech obowiązują szczególnie ostre przepisy odnośnie bezpieczeństwa lekarstw.

Firma Gruenenthal po długich peregrynacjach w roku 1971 utworzyła fundację zasiloną sumą 200 mln euro. Połowa tej sumy pochodziła od samej firmy, połowa ze skarbu państwa. Pieniądze te przeznaczone są na renty dla poszkodowanych.

dapd, dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek