Jak ogłosiła w środę (21.08.2024) w Berlinie organizacja konsumencka Foodwatch, 117 ze 136 przetestowanych napojów dla dzieci lub młodzieży zawiera więcej niż pięć gramów cukru na 100 mililitrów.

W ramach przeprowadzonego przez Foodwatch badania przeanalizowano w pięciu największych sieciach supermarketów wszystkie rodzaje napojów, których opakowania mają przyciągać dzieci i młodzież. Na przykład poprzez nadruki zwierząt i postaci z komiksów lub poprzez szczególnie atrakcyjny design produktów, jak w przypadku mrożonych herbat czy napojów energetycznych. Uwzględniono także kartoniki z napojami i małe buteleczki z zakrętką do ssania. Do badanych produktów należały między innymi napoje gazowane, soki owocowe, napoje energetyczne, woda mineralna i mrożona herbata.

57 procent przebadanych napojów miało „bardzo wysoką zawartość cukru” wynoszącą ponad osiem gramów na 100 mililitrów, a 29 procent mieściło się w przedziale od pięciu do ośmiu gramów. W przypadku 14 procent napojów stwierdzono „umiarkowaną zawartość cukru”.

Średnio badane napoje zawierały 7,8 procent cukru, co według Foodwatch odpowiada sześciu i pół kostkom cukru w szklance o pojemności 250 mililitrów. Zaledwie cztery z badanych produktów otrzymałyby najwyższe zielone oznaczenie w skali Nutriscore, czyli ocenę A lub B. Jedna czwarta otrzymałaby żółtą ocenę C. Niecałe trzy czwarte (74 proc.) otrzymałoby najniższą ocenę pomarańczową lub czerwoną, czyli D lub E.

Napoje o najwyższej zawartości cukru to napoje energetyczne z 15,6 grama cukru na 100 mililitrów. Według organizacji Foodwatch jedna puszka wystarcza, aby trzykrotnie przekroczyć dzienne zapotrzebowanie na cukier u dziecka lub młodzieży. W puszce znajduje się według danych 26 kostek cukru.

Ryzyko dla zdowia

„Spożywanie napojów słodzonych w dzieciństwie i młodości jest istotnym czynnikiem ryzyka otyłości, cukrzycy i chorób serca” – ostrzegł Berthold Koletzko z Kliniki Pediatrycznej Uniwersytetu Monachijskiego. Dlatego według eksperta: „pilnie potrzebne są skuteczne środki, by ograniczyć spożycie słodkich napojów”.

W Wielkiej Brytanii od pięciu gramów cukru na 100 mililitrów obowiązuje podatek w wysokości 18 pensów, co odpowiada około 21 centom. Przy ośmiu gramach podatek wynosi 24 pensy. Wprowadzone w 2018 roku opłaty doprowadziły do obniżenia zawartości cukru w napojach w Wielkiej Brytanii.

Jak wykazało zeszłoroczne badanie przeprowadzone przez Niemieckie Stowarzyszenie na rzecz Chorób Niezakaźnych (DANK), poziom cukru w napojach w Niemczech spadł o dwa procent w latach 2015-2021, w porównaniu do prawie 30 procent w Wielkiej Brytanii w tym samym okresie.

„Jeśli chodzi o zapobieganie chorobom związanym z dietą, niemiecka polityka żywieniowa i zdrowotna zawodzi na całej linii” – skrytykowała Luise Molling z Foodwatch. Oprócz odpowiedniego podatku, jej organizacja wezwała do wprowadzenia skutecznych ograniczeń reklamowych dla niezdrowych produktów oraz prawnego ograniczenia wiekowego dla sprzedaży napojów energetycznych. Politycy liczą jednak na dobrowolne działania ze strony przemysłu.

Zamiast ograniczeń wszechstronna edukacja

Niemieckie Stowarzyszenie Branży Spożywczej odrzuciło żądania organizacji. Spożycie cukru przez dzieci i młodzież spada nieprzerwanie od lat, a Niemcy są na dobrej drodze. „Niemniej jednak Foodwatch nieustannie i obsesyjnie stara się znaleźć powody, dla których państwo powinno podważać osobistą odpowiedzialność konsumentów i wprowadzać środki sterowania rynkiem” – skrytykował dyrektor generalny stowarzyszenia Christoph Minhoff.

Przemysł spożywczy pracuje nad przepisami i koncentruje się na „przejrzystości z pomocą” etykietowania wartości odżywczych, co może przyczynić się do „świadomej decyzji o zakupie”, kontynuował Minhoff. Również ważne dla zdrowia dzieci są wszechstronna edukacja i ogólnokrajowa promocja aktywności fizycznej.

(AFP/jar) 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>